Projekt PiS, utrzymujący na dotychczasowym poziomie kwotę wolną od podatku, łamie obietnice wyborcze i stanowi naruszenie kontraktu partii rządzącej z wyborcami - mówili posłowie Nowoczesnej.
Złożony w Sejmie przez posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zakłada zachowanie dotychczasowych zasad obliczania kwoty wolnej od podatku w 2017 r. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku zapowiadane jest od 1 stycznia 2018 r.; obecnie wynosi ona 3091 zł.
Zdaniem polityków Nowoczesnej projekt PiS oznacza złamanie obietnicy danej przez PiS w kampanii oraz powtórzonej przez premier Beatę Szydło w sejmowym expose.
"Premier w swoim expose powiedziała, że podpisała z Polakami kontrakt, kontrakt, który zostanie rozliczony (...) po pierwszych stu dniach tego rządu" - zauważył na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie Krzysztof Truskolaski. W związku z niespełnieniem obietnic - dodał - "uważam, że ten kontrakt powinniśmy rozwiązać".
"Jesteśmy jako posłowie postawieni w sytuacji, w której jesteśmy zmuszeni zagłosować za odrzuceniem tego projektu w pierwszym czytaniu" - wtórował mu Witold Zembaczyński.
Jak zaznaczył, jeśli projektu PiS odrzucić się nie uda, posłowie Nowoczesnej będą próbować "naprawiać go poprzez poprawki" i doprowadzić do tego, by "kwota wolna przekroczyła 8 tys. w przyszłym roku - żeby wypełnić w całości zalecenia Trybunału Konstytucyjnego, ale przede wszystkim, żeby dać ulgę najbiedniejszym Polakom".
Zembaczyński wskazał jednocześnie, że w podkomisji ds. budżetu znajduje się "zamrożony" projekt Nowoczesnej, który przewiduje podwyższenie kwoty wolnej od podatku i - jego zdaniem - jest "przemyślany, kompleksowy i dobrze napisany".
W październiku ub.r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy o PIT wskazujący wysokość kwoty wolnej od podatku, "w zakresie, w jakim nie przewiduje mechanizmu korygowania kwoty zmniejszającej podatek, gwarantującego co najmniej minimum egzystencji, jest niezgodny z art. 2 i art. 84 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej". TK w sentencji wskazał ponadto, że przepis w zakresie wskazanym w orzeczeniu traci moc obowiązującą z dniem 30 listopada 2016 r.
Podczas konferencji posłowie Nowoczesnej odnieśli się również do rządowego projektu noweli ustawy o VAT, którym Sejm ma się zająć w piątek. Proponowane przepisy zakładają m.in. utrzymanie do końca 2018 r. dotychczasowych stawek podatku VAT: 8 i 23 proc., obok obowiązującej stawki 5 proc. Głównym celem nowelizacji jest uszczelnienie poboru VAT.
Jak oceniła w piątek (4 listopada) wiceszefowa sejmowej komisji finansów publicznych Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna), rządowy projekt "wprowadza (...) trochę dobrych zmian, ale niestety złych jest jeszcze więcej". Skrytykowała m.in. utrzymanie podwyższonych w 2011 r. stawek VAT.
"Nie ma już kryzysu, gospodarka ma się dobrze, a mimo to rząd chce dalej wyciągać poprzez VAT te pieniądze z kieszeni Polaków" - mówiła posłanka. "Ten jeden proc. podwyższonego VAT-u na poszczególne stawki płacimy codziennie przy swoich zakupach" - dodała.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kwota wolna od podatku: Nowoczesna oskarża PiS o "naruszenie kontraktu z wyborcami"