• Jakub Kulesza z Kukiz'15 odwołanie i powołanie przez Radę Mediów Narodowych (RMN) Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa nazywał "lekkim zawirowaniem politycznym".
• Poseł ocenił, że Kurski kierujący TVP boi się trudnych decyzji.
• Telewizję, mimo jej wyraźnego nastawienia na patriotyzm, Kulesza nadal ocenia jako narzędzie prorządowej narracji medialnej.
Poseł Kukiz'15 Jakub Kulesza komentował w Telewizji Republika sytuację wokół Jacka Kurskiego. W piątek (5 sierpnia) polityk prawicowego, opozycyjnego klubu stwierdził, że decyzja Rady Mediów Narodowych (RMN) z początku tygodnia była "lekkim zawirowaniem politycznym". Rada odwołała Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP, po czym przywróciła go na to stanowisko jako pełniącego obowiązki.
- (Kurski - przyp.red.) jest skuteczny, aktywny i nie boi się trudnych decyzji - ocenił pracę Kurskiego w TVP Kulesza. - Myślę, że w październiku będzie można szerzej ocenić wszystkie zmiany, jakie dokonały się w telewizji publicznej.
W dalszej części rozmowy Kulesza odniósł się do stawianych zarzutów wobec TVP. Wedle niektórych środowisk liberalnych, Telewizja Polska od zmiany władzy w 2015 roku i od zmiany prezesa właśnie na Jacka Kurskiego straciła na obiektywizmie. Inni wprost nazywają TVP "TVPiS".
Czytaj: Jak uzasadniono odwołanie i powołanie Kurskiego?
- Jeśli chodzi o obiektywność serwisów informacyjnych - zaczynał Kulesza. - Jest trochę inaczej niż w poprzednich latach, ale dalej jest to telewizja rządowa. Może trochę bardziej patriotyczna, ale w dalszym ciągu służy partii rządzącej. Dopóki ustawa o mediach tak będzie wyglądała, jak wygląda i politycy będą traktować telewizję jako tubę propagandową, tak właśnie będzie - dzielił się swoją oceną polityk Kukiz'15.
Jacek Kurski znalazł się w ogniu krytyki od kiedy TVP działa pod jego kierunkiem. Stanowisko objął po zmianie ustawy o mediach, tzw. małej noweli medialnej, w styczniu tego roku.
Krzysztof Czabański, wówczas pełnomocnik rządu ds. reformy mediów, podkreślał wtedy "wysokie kompetencje Kurskiego: menedżerskie, polityczne, zawodowe, dziennikarskie". Kurskiego krytykowała natomiast opozycja, która zarzucała mu "nadawanie nudnej, napuszonej i głupią propagandy" (np. Nowoczesna) czy standardy "rodem ze stanu wojennego" (PO).
Po wprowadzonych przez PiS zmianach w mediach publicznych, z pracą w TVP pożegnało się wielu dziennikarzy, m.in. Beata Tadla, Piotr Kraśko, Justyna Dobrosz-Oracz, Hanna Lis, Diana Rudnik, Jarosław Kulczycki, Milena Kruszniewska, Karolina Lewicka, Jacek Tacik, a z Polskiego Radia m.in. Jerzy Sosnowski, Katarzyna Pilarska, Przemysław Szubartowicz, Kamila Terpiał. Według krytyków Kurskiego, za jego prezesury spadła także oglądalność TVP.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kulesza, Kukiz`15: Kurski boi się trudnych decyzji, a TVP jest dalej telewizją rządową