Paweł Kukiz zrelacjonował, że w Sejmie mówi się o nowych pomysłach PiS na procedury wyborcze. Poseł obawia się, że mają one blokować formacje polityczne z mniejszym niż 20-proc. poparciem.
• Paweł Kukiz nie szczędzi krytyki takim pomysłom i porównuje je do komunistycznych rozwiązań, które odeszły wraz z minioną epoką.
• Polityk twierdzi nawet, że gdyby PiS mogło, wpisałoby do Konstytucji "rolę przewodnią" PiS.
Rąbka tajemnicy z Wiejskiej o pracach nad ordynacją wyborczą uchylił Paweł Kukiz. Polityk był w TVP Info gościem programu publicystycznego "O co chodzi". W tej audycji zaznaczał, jakie krążą po Sejmie plotki o zmianach w ordynacji do samorządu i parlamentu, które ma przygotowywać Prawo i Sprawiedliwość.
Do pierwszych informacji o tych nowelizacjach Kodeksu wyborczego dotarł w połowie października portal wpolityce.pl. Portal informował, że PiS chce odciążyć samorządy terytorialne w tej sprawie.
"Kierownictwo PiS jest przekonane - po analizie dotychczasowych wyborów samorządowych, a zwłaszcza feralnego głosowania w 2014 roku - że możliwości fałszerstwa i wypaczenia wyników istnieją właśnie na poziomie lokalnym, komisji wyborczych" - pisał portal. Co więcej, mówi się także o tym, że PiS zastanawia się nad zmniejszeniem okręgów wyborczych.
Czytaj też: Ilu ministrów straci pracę?
Paweł Kukiz w audycji TVP wrócił do tych pomysłów, akcentując, że myślenie o wyborach PiS jest stricte partyjne i nie ma na celu usprawnień. – To, co proponuje Prawo i Sprawiedliwość, to, jakie dochodzą nas słuchy, to rzeczy przypominające poprzedni ustrój - zaznaczał poseł, lider Kukiz'15. - Będę nazywał rzeczy po imieniu, to jest mentalność komunistyczna, czyli zawłaszczenie państwa w sposób absolutny.
Kukiz w swojej ocenie poszedł odrobinę dalej i przyrównał PiS do PZPR. - Czasami odnoszę wrażenie, że gdyby Prawo i Sprawiedliwość posiadało większość konstytucyjną, to zapisałoby w Konstytucji przewodnią rolę PiS-u.
Czytaj też: Politycy już nie chodzą razem "na wódeczkę"
To oczywiście oskarżenie bazujące na rzeczywistym paragrafie, który istniał w ustawie zasadniczej PRL, przepis ten uprawomocnił komunistyczną partię jako "siłę przewodnią" narodu.
PiS jak PZPR
Kukiz następnie odwołał się do swojej osobistej oceny zmian w ordynacji, którą zamieścił w postaci wpisu na Facebooku. Post pojawił się na stronie posła w środę (25 października):
- Przede wszystkim PiS (za cichym przyzwoleniem PO) kombinuje przy ordynacji wyborczej do samorządów. Już nie tylko chcą likwidacji JOW-ów ale też podniesienia progu wyborczego z 5 proc. do 15 proc. Po co? By wyeliminować absolutnie wszystkie podmioty polityczne, które nie dogadały się przy okrągłym stole. Podobnie w ordynacji do Sejmu. Tu chcą wprowadzić 100 okręgów, co w praktyce zaskutkuje tym, że opcje, które nie mają minimum 20 proc. poparcia, nie mają szans na reprezentację w Sejmie. W Sejmie znajdzie się wówczas jedynie POPiS, czyli te same partie (i ci sami ludzie) występujące pod różnymi nazwami (UW, UD, AWS, PO, PiS, etc), które zgodnie podzielą się tortem - synekurami, spółkami skarbu państwa... Jednym słowem wszystkim tym, co wypracowali Polacy - pisze Paweł Kukiz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kukiz oskarżył PO-PiS o zawłaszczanie kraju przez nowe pomysły na ordynację do Sejmu i Senatu