• Rok temu Polacy decydowali o jednomandatowych okręgach wyborczych (JOW) w wyborach powszechnych do Sejmu. Za było 78,75 proc. głosujących.
• Datę 6 września 2015 roku przypomniał Paweł Kukiz, który nazywa wynik wybraniem "pańszczyzny", bo Polacy nie głosowali.
• Frekwencja wyniosła niewiele ponad 7 proc. i przesądziła o nieważności głosowania.

Rok temu (6 września 2015 roku) Polacy decydowali o mechanizmach wyborczych do Sejmu, finansowaniu partii z budżetu kraju i interpretacji zasad prawa podatkowego. Rok temu odbyło się referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW), które rozpisał w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej Bronisław Komorowski.

Paweł Kukiz, którego polityczną inicjatywą było i jest wprowadzenie w Polsce JOW, przypominał tę datę i komentuje, co pozostało po dziwnym referendum.

- Obywatele w drodze referendum wybrali (poprzez absencję) system pańszczyźniany - pisze Kukiz. - Budzi nadzieję fakt, że z tych którzy głosowali, aż 78,75 proc. zagłosowało za JOW-ami.

Referendum, w którym Polacy opowiadali się za wprowadzeniem w kraju JOW, zorganizował na fali popularności pomysłu Bronisław Komorowski. Prezydent był następnie atakowany za tę decyzję, bo widziano ją jako próbę wykorzystania pomysłu JOW w jego staraniach o reelekcję.

Bronisław Komorowski przegrał wybory z Andrzejem Dudą, a referendum odbyło się już w okresie sprawowania rządów przez obecnego prezydenta .

6 września 2015 roku Polacy odpowiadali na pytanie: "Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?"

Za wprowadzeniem JOW opowiedziało się 78,75 proc. głosujących (1 829 995 obywateli), przeciwko było 21,25 proc. (493 935 obywateli). Frekwencja wyniosła 7,80 proc. co przekreśliło ważność głosowania.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News