● Mariusz Błaszczak (PiS) zapowiedział, że służby w Polsce są odpowiednio przygotowane na radzenie sobie z kryzysem migracyjnym.
● Polityk pytany o reakcję UE na to wyzwanie przypominał, że polski rząd apeluje o pomaganie uchodźcom na Bliskim Wschodzie, a nie w Europie.
● Błaszczak bardzo mocno akcentował, że Polska będzie walczyć, by w kraju nie pojawiły się enklawy muzułmańskie.
Kryzys migracyjny zdominował rozmowę polskiego ministra spraw wewnętrznych i administracji w TVP, w czwartek (14 lipca). Mariusz Błaszczak dotknął w swoich wypowiedziach dwóch kwestii związanych z falą uchodźców i migrantów, która od ponad roku dotyka Europę.
Po pierwsze Błaszczak przypomniał, że ofensywa legislacyjna, którą resort spraw wewnętrznych i PiS zorganizowało zimą dała służbom narzędzia do działania wobec takich wyzwań.
- Chodzi o to, żeby służby miały narzędzia do zapewnienia bezpieczeństwa - przekonywał minister.
Po drugie polityk bardzo mocno podkreślał, że polski rząd nie che pomagać tym, którzy przybywają do Europy, gdy byli bezpieczni w sąsiednich krajach Syrii. - Nasz pomysł jest taki, żeby pomagać uchodźcom w miejscach, w których są uchodźcami - dodawał Błaszczak. Jest to linia, którą prezentowała na wcześniejszych szczytach UE i spotkaniach poświęconych uchodźcom premier Beata Szydło.
Czytaj też: Nowe statystyki kryzysu migracyjnego
Ostatnie pytanie poświęcone temu tematowi odnosiło się do problemu, który dotyka miasta i państwa Zachodniej Europy - mowa o enklawach muzułmańskich. Błaszczak mówił stanowczo i krótko - Nie dopuszczę do tego, aby w Warszawie, ani w innych miastach były dzielnice gdzie panuje szariat.
W aspekcie międzynarodowym tego problemu Błaszczak już zapowiedział: - Nie poprzemy nowego pomysłu Komisji Europejskiej dotyczącego uchodźców.
W temacie tym stanowisko w ostatnich dniach zabrała Grupa Wyszehradzka (V4). W ramach współpracy państw V4 Polska udziela wsparcia na granicach, zwłaszcza w Macedonii, Bułgarii i Grecji.
Kryzys migracyjny jest długofalową konsekwencją tzw. Arabskiej Wiosny, która obaliła cześć dyktatorskich reżimów na Bliskim Wschodzie; np. w Iraku i Libii. Doprowadziła też do krwawej wojny domowej w Syrii.
W 2015 roku odnotowano w państwach Europy drastyczny wzrost wniosków azylowych, co jest pochodną przybycia z Arabii migrantów i uchodźców. Wśród osób ubiegających się o azyl w Europie dominują Syryjczycy, Kosowianie i Afgańczycy, ale nie brakuje wśród nich Albańczyków, Irakijczyków czy Erytrejczyków.
Główne kierunki napływu migrantów to tzw. szlak bałkański, ale równie dużo osób próbuje się do Europy dostać przez Morze Śródziemne i Włochy.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Kryzys migracyjny: Błaszczak zapewnia, że szariatu w Polsce nie będzie