XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Kosiniak-Kamysz: Na uczelniach musi się skończyć całowanie pierścienia profesorów

Kosiniak-Kamysz: Na uczelniach musi się skończyć całowanie pierścienia profesorów
Władysław Kosiniak-Kamysz (fot.PTWP)

- Nie każdy musi mieć wykształcenie wyższe mówi były minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. - Uczelnie zaczęły się przystosowywać do nowych warunków. Zaczęto skreślać wiecznych i pozornych studentów, zaostrzono też wymagania egzaminacyjne - zapewnia wicepremier Jarosłąw Gowin.

• Umasowienie jest największą skazą polskiego szkolnictwa wyższego – mówi wicepremier Jarosław Gowin.

• W Polsce studia kończy ponad 30 proc. młodych ludzi, co oznacza, że kształcimy ponad potrzeby rynku.

• Po wprowadzonych zmianach kluczowa w finansowaniu jest już nie liczba studentów, ale proporcja między liczbą studentów i pracowników naukowych.

• Uczelnie zaczęły się przystosowywać do nowych warunków.

- Umasowienie jest największą skazą polskiego szkolnictwa wyższego – taką tezę stawia Jarosław Gowin, wicepremier, a zarazem minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Wskazuje, że w Polsce studia kończy ponad 30 proc. młodych ludzi, choć w Stanach Zjednoczonych gospodarka jest w stanie wchłonąć nie więcej niż 12 proc. magistrów. Co z tego wynika? Ano tyle, że kształcimy ponad potrzeby rynku. Stąd rosnące szeregi sfrustrowanych, a przy tym nie zawsze dobrze wykształconych absolwentów uczelni wyższych, którzy nie potrafią znaleźć dla siebie zatrudnienia.

- Ich mnożeniu sprzyjał – jak przekonuje Gowin – obowiązujący do końca ubiegłego roku system dotowania uczelni wyższych, który funkcjonował wedle zasady „pieniądz idzie za studentem”, co w warunkach niżu demograficznego skutkowało tym, że uczelniom opłacało się przyjmować na studia każdego i dowolnie długo go przetrzymywać.

Po wprowadzonych zmianach kluczowa w finansowaniu jest już nie liczba studentów, ale proporcja między liczbą studentów i pracowników naukowych.

- Ten algorytm już działa. Brutalnie, ale skutecznie. Uczelnie zaczęły się przystosowywać do nowych warunków. Zaczęto skreślać wiecznych i pozornych studentów, zaostrzono też wymagania egzaminacyjne – twierdzi Gowin. Równocześnie zachwala kształcenie dualne i zapowiada, że ten profil kształcenia będzie w kolejnych latach wspierany przez rząd.

- Nie każdy musi mieć wykształcenie wyższe. Wpadliśmy w pułapkę wynikającą z doświadczeń poprzedniego systemu, kiedy ukończone studia poprawiały status społeczny – zgadza się z diagnozą wicepremiera siedzący obecnie w łamach sejmowej opozycji Władysław Kosiniak-Kamysz, były minister pracy i polityki społecznej.

Fakt, że na rynek pracy zaczną wreszcie trafiać odpowiednio przygotowani (lub chociażby potrafiący się dostosować do jego wymogów) pracownicy nie gwarantuje jednak, że bolączki pracodawców się skończą.

- Potrzebne są jasne i partnerskie warunki w pracy – dodaje Władysław Kosiniak-Kamysz, analizując szanse na zatrzymanie w Polsce tych, którzy zastawiają się nad wyjazdem na zachód, jak też możliwość ściągnięcia do kraju młodych naukowców, którzy w poprzednich latach wyjechali robić karierę poza granicami Polski.

- Na uczelniach wyższych musi się skończyć całowanie pierścienia profesorów. Jeśli to się nie zmieni, to nic nie wskóramy, bo na zachodzie zawsze będą mieć trochę lepsze pieniądze – ocenia Kosiniak-Kamysz.

A zatem atrakcyjne pensje, partnerskie relacje i ciekawe wyzwania w pracy, a także przyjazne otoczenie – o tym wszystkim muszą pamiętać pracodawcy chcący stworzyć w firmie dobry zespół. I mieć nadzieję, że kłody pod nogi nie rzucą im politycy. Z tym zaś bywa różnie.

- Podstawą kultywowania kapitału ludzkiego i zadowolenia pracownika jest dobra legislacja. A dobra legislacja to taka, która jest przekonsultowana z partnerami społecznymi. Z dobrze oszacowanym wpływem na sytuację gospodarczą. Niestety te elementy w poprzednich latach były i wciąż jeszcze nie zawsze są dobrze prowadzone. Ekonomiczne skutki regulacji szacowane są w sposób bardzo powierzchowny i nie dokonuje się periodycznych przeglądów pewnych rozwiązań, które często funkcjonują powodując patologie na rynku pracy – ocenia Jakub Dzik, wiceprezes zarządu Impel, wiceprzewodniczący Federacji Pracodawców Polskich.

Cały artykuł czytaj tutaj.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kosiniak-Kamysz: Na uczelniach musi się skończyć całowanie pierścienia profesorów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!