• Kornel Morawiecki apeluje do Lecha Wałęsy o przedstawienie prawdy i przyznanie się do współpracy z SB w latach 70.
• Polityk i opozycjonista przypomina, że sam proponował wielokrotnie możliwość zwolnienia funkcjonariuszy SB i władz PRL-u z odpowiedzialności wobec komunistycznego państwa, wobec którego mogą jeszcze czuć lojalność.
Poseł klubu Kikiz'15, a zarazem ważna postać walki o wolną Polskę w okresie PRL-u, Kornel Morawiecki zaapelował do Lecha Wałęsy o refleksję. W jego ocenie - nawiązując do upublicznionych nowych materiałów IPN o współpracy TW "Bolka" z SB - 22 luty to ważny moment w historii Polski. Morawiecki jest przekonany, że pod pseudonimem tajnego współpracownika z lat 70-tych ukrywa się Lech Wałęsa.
- Dobre imię pana prezydenta Lecha Wałęsy to będzie wtedy, kiedy on powie prawdę, kiedy on się pokaja, kiedy on się przyzna, kiedy poprosi o przebaczenie, kiedy wyjaśni, co go do tego skłoniło, kto go uzależniał - mówił Morawiecki.- To będzie dobre imię i Polski, i prezydenta Lecha Wałęsy - wygłaszał w Sejmie, założyciel i przewodniczący Solidarności Walczącej.
Poseł ruchu Kukiz'15 przypominał, że od lat sam prosi o dokonanie zwolnienia z odpowiedzialności wobec "PRL-u i Polsce podległej" byłych funkcjonariuszy reżimu Polski Ludowej.
Przypomnijmy, Instytut Pamięci Narodowej w poniedziałek (22 lutego) przekazał do ogólnego dostępu akta zabezpieczone w domu gen. Czesława Kiszczaka, wśród których znajdowały się dokumenty dotyczące tzw. TW "Bolka". Część środowisk politycznych i naukowych przekonuje, że osobą pod tym pseudonimem w latach 70-tych był późniejszy lider Solidarności i prezydent RP Lech Wałęsa.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Kornel Morawiecki apeluje do Wałęsy: "Przyznaj się i pokajaj"