Kopacz: wybory zweryfikują postawy polityków

Kopacz: wybory zweryfikują postawy polityków
Premier Ewa Kopacz

Premier Ewa Kopacz skrytykowała nieobecność prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa SLD Leszka Millera na spotkaniu dotyczącego problemów z emigracją. Premier podkreśliła, że wyborcy ocenią taką postawę.

Na spotkaniu w sprawie kryzysu imigracyjnego w Europie zabrakło prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa SLD Leszka Millera, liderów opozycji.

- Nie wiem, czy dobrą odpowiedzią na ważne problemy Polski są puste krzesła, ale odpowiedzi udzielą ci, którzy w wyborach 25 października będą weryfikować nasze postawy i odpowiedzialność w polityce - skomentowała nieobecność w KPRM (Kancelaria Prezesa Rady Ministrów) premier Ewa Kopacz.

- Wspólne i skuteczne działanie Unii Europejskiej jest dzisiaj w naszym najlepiej pojętym interesie, miejmy w sobie trochę przyzwoitości, przewodniczący (Komisji Europejskiej) Jean-Claude Juncker przypomniał dzisiaj w swoim wystąpieniu nam wszystkim, Polakom, że my też byliśmy kiedyś uchodźcami - dodała szefowa rządu.

Musimy przyjąć więcej imigrantów

Premier przypomniała, że rząd w początkowej fazie kryzysu imigracyjnego zadeklarował przyjęcie 2 tysięcy osób. - W tej chwili mamy do czynienia z dużo poważniejszą sytuacją, prawdziwą katastrofą humanitarną, dlatego też rozważamy bardzo poważnie zwiększenie naszego zaangażowania - podkreśliła.

Jak dodała, bardzo ważną rzeczą jest oddzielenie uchodźców od emigrantów ekonomicznych, a także dopełnienie wszelkich procedur związanych z ich przyjęciem, w tym przede wszystkim procedur bezpieczeństwa. "Działanie Unii musi być jednym słowem kompleksowe" - oświadczyła Kopacz.

- Komisja Europejska przedstawiła dzisiaj propozycje, w których jest wiele elementów takiego kompleksowego działania, są w niej też takie, na które trudno by było nam się zgodzić, chcemy, żeby Polska miała kontrolę nad tym, kto i w jakiej liczbie do nas przyjedzie. Negocjacje w tej sprawie już trwają na poziomie ministrów do spraw Unii Europejskiej - zaznaczyła premier.

W środę szef KE Jean-Claude Juncker zaapelował do państw UE o przejęcie 160 tysięcy uchodźców od Grecji, Włoch i Węgier, by złagodzić kryzys migracyjny. Wiadomo już, że KE chce, by uchodźców rozdzielono na podstawie ustalonych z góry kwot, przypisanych do poszczególnych państw unijnych. Na Polskę miałoby przypaść około 12 tys. uchodźców. Polska, a także pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja), odrzucają jednak takie wiążące kwoty.

Kopacz stwierdziła też, że "żadną taktyką nie jest otwarte odwracanie się do naszych partnerów plecami", bo "taka taktyka byłaby nie tylko nieodpowiedzialna, ale też po postu niebezpieczna". "Nie wiem, czy dobrą odpowiedzią na ważne problemy Polski są puste krzesła, ale pewnie odpowiedzi udzielą ci, którzy 25 (października) będą weryfikować nasze postawy i naszą odpowiedzialność również w polityce" - premier.

 

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Kopacz: wybory zweryfikują postawy polityków

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!