Koniec głosowania korespondencyjnego. RPO: Nie jestem w stanie zrozumieć tej zmiany

Koniec głosowania korespondencyjnego. RPO: Nie jestem w stanie zrozumieć tej zmiany
Zniesienie głosowania korespondencyjnego krzywdzące dla osób z niepełnosprawnych - ocenił RPO (Adam Bodnar, fot.rpo.gov.pl)

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skrytykował zniesienie głosowania korespondencyjnego w wyborach.

• Sejm uchwalił w nocy z czwartku (14 grudnia) na piątek (15 grudnia) zmiany w ordynacji wyborczej wraz z licznymi poprawkami. Nowe rozwiązania zakładają m.in. głosowania korespondencyjnego.

• Zniesienie głosowania korespondencyjnego jest niezwykle krzywdzące dla osób z niepełnosprawnościami - ocenił Bodnar.

• Kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć sensu wprowadzenia tej zmiany - zaznaczył.

Sejm uchwalił w nocy z czwartku na piątek zmiany w ordynacji wyborczej autorstwa PiS wraz z licznymi poprawkami tego klubu. Nowe rozwiązania to m.in. dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast liczona od wyborów samorządowych w 2018 r., JOW-y w gminach do 20 tys. Nie będzie głosowania korespondencyjnego.

"Uważam, że na obecnym etapie jest to niezwykle krzywdzące dla osób z niepełnosprawnościami i kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć sensu wprowadzenia tej zmiany" - oświadczył w TVN24 Bodnar, odnosząc się do zniesienia głosowania korespondencyjnego. Przypomniał, że w czwartek podpisał pismo do przewodniczącej komisji nadzwyczajnej zajmującej się zmianami Kodeksu wyborczego, aby odstąpiono od pomysłu zniesienia głosowania korespondencyjnego. "To jest wielka zdobycz dla szeregu osób z niepełnosprawnościami i nie możemy jej przekreślać" - dodał.

RPO był dopytywany, czy będzie w tej sprawie apelować od międzynarodowych instytucji. "Ja oczywiście mogę apelować do instytucji międzynarodowych. Natomiast to będzie i wyłącznie rekomendacja. W przyszłym roku jest przegląd Polski na podstawie konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami i na pewno ten temat będzie się pojawiał" - odpowiedział.

Bodnar przyznał, że w toku prac nad Kodeksem niektóre kwestie "zostały poprawione". "Jednak to, co zostało najważniejsze, to obsada tego, kto będzie szefem krajowego biura wyborczego. Czyli jednak będzie to osoba wskazana przez polityków" - stwierdził. Zaznaczył, że z tego powodu należy mieć wątpliwości co do przejrzystości i rzetelności całego procesu wyborczego.

"Pamiętajmy też o tym, jak ten proces legislacyjny wyglądał. Wczoraj pojawiła się cała seria poprawek i już się nad nimi głosuje. To nie przypomina standardów demokratycznego państwa" - dodał Rzecznik Praw Obywatelskich.

Uchwalona nowela Kodeksu wyborczego oraz ustaw regulujących funkcjonowanie samorządu zakłada także m.in. wygaszenie kadencji Państwowej Komisji Wyborczej po wyborach parlamentarnych 2019 r. oraz zmianę sposobu wyboru PKW. Siedmiu na dziewięciu jej członków ma być powoływanych przez Sejm, a nie - jak do tej pory - delegowanych przez TK, NSA i SN.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Koniec głosowania korespondencyjnego. RPO: Nie jestem w stanie zrozumieć tej zmiany

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!