• Bronisław Komorowski jest zdania, że Komisja Europejska nadal jest pobłażliwa wobec rządu w Warszawie, mimo trwającego sporu o Trybunał Konstytucyjny.
• Były prezydent uważa, że RP już straciła sporo sympatii i przyjaciół wśród urzędników UE. Ocenia, że utrudni to realizację polskich interesów.
• Powyższą krytykę Komorowski kieruje także do Andrzeja Dudy.
Bronisław Komorowski ponawia swoją krytykę pod adresem obecnej formacji rządzącej. W piątek (17 czerwca) w TVN mówił o zaprzepaszczonej, wieloletniej pracy jego ekipy (PO-PSL) nad wizerunkiem Polski w środowisku międzynarodowym.
Komorowski jest zdania, że UE mimo opinii wysyłanych do Warszawy nadal jest bardzo powściągliwa wobec rządu w Warszawie. - Unia stara się być powściągliwa i nie sądzę, żeby nam coś groziło (z jej strony - przyp.red.) - zaczynał swoją krytykę Komorowski. - To co już się stało, to strata znacznej części przyjaciół w instytucjach UE. Straciliśmy przyjaciół wśród państw Unii. Straciliśmy dobrą opinię o naszym kraju, a przecież było niełatwo uzyskać ten dorobek - mówił.
Czytaj: Prezydent w Berlinie spotkał się z kanclerz Niemiec
Komorowski skrytykował również prezydenta Andrzeja Dudę. - Niezręcznie jest pouczać prezydenta, ale warto dostrzec fakt, że ani Europa ani świat nie będą się dostosowywać do polskich oczekiwań - powiedział.
Były prezydent uważa, że Andrzej Duda oraz rząd, który tworzy jego macierzysta partia obrusza się i obraża, odwraca od integracji europejskiej. Takie kroki oddalają Polskę od dobrej, konstruktywnej rozmowy o jej interesach na forum UE.
KOMENTARZE (6)
Do artykułu: Komorowski krytkuje rząd i Andrzeja Dudę