• Mateusz Kijowski zaznacza w radiowym wywiadzie, że KOD nie jest zainteresowane Jarosławem Kaczyńskim, a protest KOD kieruje wobec rządu i prezydenta.
• Działacz uważa, że zapowiedzi polityków PiS o zainteresowaniu aktywistami KOD można odebrać jako totalitarne zapędy władzy.
• KOD protestował pod Kancelarią Premiera z partiami opozycyjnymi 10 marca.
Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji, który organizuje regularne protesty przeciw polityce rządu udzielił wywiadu radiu Zet. W rozmowie wyraził swoje obawy o działania rządu i stwierdził, że to nie Jarosław Kaczyński jest centralną postacią w jakiej KOD upatruje problemu wobec którego protestuje.
- On nie pełni żadnej funkcji w państwie - przypominał Kijowski, nawiązując do faktu, że Jarosław Kaczyński jest posłem. - Dla nas problemem jest to, że premier, prezydent i ministrowie łamią Konstytucję i to jest problem.
W ocenie działacza społecznego bardziej niebezpieczne są zapowiedzi niektórych przedstawicieli rządu, którzy chcą zbadać osoby udzielające się w protestach Komitetu.
Przeczytaj: Terlecki o przyszłości IPN i kandydatach na szefa tej instytucji
- Nie przestraszyła mnie zapowiedź PiS o przyglądaniu się członkom KOD-u - mówił Kijowski. - Kiedy władza przygląda się obywatelom, którzy mają odwagę wypowiadać swoje poglądy to znak, że władza jest totalitarna - ripostował politykom, którzy wyrazili zainteresowanie sylwetkami działaczy organizacji.
W czasie rozmowy Kijowski ponowił swój apel o publikację w dzienniku ustaw wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca. Ostatnią akcją Komitetu był protest pod Kancelarią Premiera RP, zorganizowany wraz z partiami opozycji, który nawoływał do publikacji wyroku.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Kijowski: Kaczyński nie pełni żadnej funkcji, nie jest dla KOD problemem