• W ocenie byłego polityka PiS Kazimierza Michała Ujazdowskiego toczący się "małostkowy" spór szkodzi Polsce w Unii.
• - Dzieje się podział Unii na kilka kręgów i gdyby rząd był dojrzały, to trwałaby ofensywa Polski a głosu Rzeczpospolitej nie słychać - mówił we wtorek (7 marca) polityk.
• W szerszej ocenie dyplomacji Polski polityk zaznaczył, że dostrzega asertywność, ale jednocześnie nic dla kraju z niej nie wynika.
Europejskie roszady na stanowiskach zainteresowały Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Były polityk PiS, europoseł komentował sytuację i rozwój wypadków ostatnich dni we wtorek (7 lutego). Podkreślał, że w ocenie polityki europejskiej, zderzają się dwa sposoby patrzenia na kontynent. Donald Tusk, piastując stanowisko szefa Rady Europejskiej, wnosił element środkowoeuropejski do unijnej układanki.
- Oni mają inną wrażliwość - mówił o politykach zachodnich pytany w "TOK FM" Ujazdowski. - Tusk ma wrażliwość środkowoeuropejską. Podważenie jego kandydatury (przez PiS) może otworzyć drogę dla kogoś, kto będzie reprezentował starą Europę - zasugerował scenariusz, w którym Polska traci stanowisko piastowane przez Tuska. Mówi się podobno o kandydacie z Irlandii, choć nazwisko nie pada. Wspominano też w ostatnich tygodniach o prezydencie Francji - Francoisie Hollandzie.
Polska traci na całym zagraniu z byłym europosłem PO
Co też irytuje Ujazdowskiego, to postępujące w Europie niezrozumienie sytuacji w Polsce. - To gra powodowana małostkowością - mówił jeszcze o sporze Tusk-Kaczyński polityk. Jego ostatnią odsłoną ma być proponowanie na miejsce Tuska Jacka Saryusza-Wolskiego.
Na cytat z Pawła Zalewskiego, który padł na stronach wtorkowego (7 lutego) "Super Expressu" Ujazdowski podtrzymał swoje stanowisko. Zalewski ocenił, że start Saryusza-Wolskiego to nie przypadek. PiS tym zagraniem chce doprowadzić do Unii dwóch prędkości, bo jest to "na rękę" dla rządu i PiS w kraju.
Czytaj też: Problemy Donalda Tuska
- Polska polityka jest zablokowana tym małostkowym sporem - ostrzegał przed takim spojrzeniem na sprawy Ujazdowski. - Dzieje się podział Unii na kilka kręgów i gdyby rząd był dojrzały, to trwałaby ofensywa Polski a głosu Rzeczpospolitej nie słychać.
Za rację stanu kraju Ujazdowski uważa dbanie o tzw. szeroką unię, w której nie ma podziałów, zamiast tego jest solidarność wobec partnerów wschodnich (Gruzja, Ukraina). - Taki głos powinien być słyszalny, a nie jest. Nasze ryzyko polega na izolacji, która nam grozi - konkludował tę myśl.
Asertywność, z której nic nie wynika
W szerszej ocenie działania polskiej dyplomacji Ujazdowski obawia się, że trwa rozchwianie. - Polska polityka bardzo trudno łapie balans - mówił jeszcze pytany w "TOK FM". - Gdy powinna być zbalansowana. Dzisiaj jest asertywność bez zdolności poruszania się po scenie Unii - kończył.
Za przykład tego rozchwiania podał fakt, że nawet w tak kluczowym gronie jak Grupa Wyszehradzka (V4) nie udało się wypracować poparcia dla europosła Jacka Saryusza-Wolskiego.
Rozstrzygnięcia w drugiej połowie tygodnia
W czwartek (9 lutego) Rada Europejska spotka się w Brukseli na szczycie UE. To spotkanie może zaowocować wyborem następnego szefa Rady. Donald Tusk liczy na przedłużenie jego kadencji o kolejne dwa i pół roku. Taką deklarację złożył na Malcie w czasie poprzedniego (nieformalnego) spotkania Rady.
Polski rząd nie popiera Donalda Tuska, co więcej - komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości w weekend (5 marca) wydał jasną decyzję o niepopieraniu przez Polskę jego starań.
Czytaj też: Były prezydent nie jest zadowolony z sytuacji politycznej
Z wszelkich innych informacji i źródeł zagranicznych wynika, że Tusk ma poparcie szeregu innych krajów Unii, w tym najprawdopodobniej Berlina. Popiera go na pewni Europejska Partia Ludowa (EPP), z ramienia której został w 2014 roku powołany na to stanowisko, jako lider PO.
Politycy, niedawni koledzy Jacka Saryusza-Wolskiego ostro oceniają postawę jaką zaprezentował swoją zgodą na uderzenie w Donalda Tuska. Poniżej wpis byłego komisarza UE, obecnie europosła PO, Janusza Lewandowskiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kazimierz Michał Ujazdowski o kandydaturze Tuska i Saryusza-Wolskiego: "Małostkowy spór"