Na początku tygodnia z Kancelarii Prezydenta RP zwolniono 18 osób. Wśród nich jest Roman Wilkoszewski, zastępca dyrektora biura prasowego.
To właśnie zwolnienie Romana Wilkoszewskiego budzi największe emocje. Zatrudnił go bowiem jeszcze Lech Kaczyński.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska ze źródeł z kancelarii, obecnym władzom nie spodobało się, że Wilkoszewski pracował dla Bronisława Komorowskiego. Ten fakt został ponoć odebrany jako zdrada.
Innego zdania jest poseł PiS, który prosi WP o zachowanie anonimowości. - Nie sądzę, aby był to powód zwolnienia. Gdyby chciano go za to ukarać, to od razu zostałby przesunięty na mniej eksponowane i słabiej opłacane stanowisko – twierdzi.
Jego zdaniem może natomiast chodzić o względy merytoryczne. Nowy szef biura prasowego, Marek Magierowski, miał być niezadowolony z pracy Wilkoszewskiego.
Doniesienia o zwolnieniach w Kancelarii Prezydenta potwierdził Marek Magierowski. Jak wyjaśnił Wirtualnej Polsce, to skutek przeprowadzonej weryfikacji zadań. Wypowiedzenia otrzymało łącznie 18 osób.
Pytany o przyczyny zwolnienia Wilkoszewskiego powiedział: - Likwidacja stanowiska, związana z reorganizacją biura prasowego i redukcją zatrudnienia.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Kadrowe zamieszanie w Kancelarii Prezydenta. Pracę stracił m.in. były pracownik Lecha Kaczyńskiego