• Lider Polski Razem, który kieruje resortem nauki, powiedział że David Cameron próbował nakłonić Donalda Tuska, gdy ten był jeszcze premierem Polski, do budowania frontu odbiurokratyzowującego UE.
• Tusk miał reagować sceptycznie i ostatecznie do porozumienia nie doszło.
• Gowin ocenił, że za Brexit odpowiada ingerencja Brukseli w sfery władzy zarezerwowane dla państw narodowych.
Jarosław Gowin ujawnił w środę (29 czerwca), że David Cameron próbował przekonać Donalda Tuska do budowania w UE frontu na rzecz odbiurokratyzowania instytucji w Brukseli. Miało to miejsce, gdy Tusk był jeszcze polskim premierem.
- Mam nadzieje, że teraz Tusk zrewiduje swój, i elit unijnych, pogląd na tę kwestię w Europie - mówi Gowin dla Wirtualnej Polski
Gowin liczy, że uda się zderegulować instytucje Wspólnoty wobec narastających tendencji reformatorskich w rożnych krajach, w tym w Polsce.
Czytaj: Europoseł PiS zastanawia się dlaczego rząd nie rozmawia z Paryżem i Berlinem o sytuacji w UE
Zapytany o powody wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Gowin wymienił ingerencję instytucji wspólnotowych w życie suwerennych państw i wpuszczenie do Europy imigrantów z krajów islamskich.
Polityk jest zdania, że to co wydarzyło się w Wielkiej Brytanii, użycie migrantów jako straszaka w kampanii referendalnej, przekona władze innych krajów do rewizji polityki. Miał tu na myśli zwłaszcza Angelę Merkel i rząd Niemiec.
- Znałem Janinę Paradowską, bo byłem często zapraszanym przez nią gościem - Gowin zaznacza, że nie miał przyjemności znać dziennikarki osobiście, między innymi dlatego, że nie zgadzał się z jej poglądami. - Na pewno odcisnęła piętno na polskim życiu publicznym - dodaje Gowin.
- Była ikoną dziennikarstwa lewicowo-liberalnego, zaangażowanego w pewne konkretne polityczne projekty. Wobec tajemnicy śmierci to już nie ma znaczenia - podsumowuje wicepremier.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jarosław Gowin: przyczyna Brexitu to ingerowanie UE w życie krajów