• Prezes TVP ocenił, podobnie jak PiS, że Piotr Gliński wyraził osobistą opinię o Telewizji Polskiej i dzienniku "Wiadomości".
• - Ta sprawa bardzo jasno dowodzi niezależności dziennikarzy Telewizji Publicznej - podsumował w wywiadzie prezes polskiej stacji telewizyjnej.
• Piotr Gliński doczekał się różnych opinii o swojej wypowiedzi z niedzieli (27 listopada), w której porównał redakcję telewizyjnego dziennika do "domu wariatów".
Wypowiedź wicepremiera Piotra Glińskiego o TVP doczekała się komentarza prezesa stacji. Jacek Kurski, który od jesieni jest pełnoprawnym prezesem Telewizji Polskiej (kieruje stacją realnie od stycznia 2016) mówił:
- W mojej ocenie to nie był głos rządu, tylko osobista wypowiedź - powiedział w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl Kurski. Wypowiedź opublikowano we wtorek (29 listopada). - Co do tego po stwierdzeniach miarodajnych osób nie ma wątpliwości. Ale oczywiście wypowiedź najpierw zdziwiła, bo szanuję dorobek profesora i widzę jak próbuje przywrócić równowagę w finansowaniu kultury i czego sam doświadczył, jak łatwo media broniące III RP podejmują tego rodzaju zarzuty i ten język.
Kurski jest zdania, że część opinii publicznej (tzw. mainstream) naciska na stację, bo informuje ona o życiu polityczno-społecznym w Polsce w sposób niewygodny dla pewnych środowisk. - Ta sprawa bardzo jasno dowodzi niezależności dziennikarzy Telewizji Publicznej od władzy politycznej, dziennikarzy, którzy odważyli się zadać trudne pytania urzędującemu wicepremierowi - kończy temat Kurski.
Czytaj: PiS nie będzie reagował na słowa wicepremiera o Telewizji Polskiej
Do samego wicepremiera prezes TVP nie ma zastrzeżeń, bo sam pracował z nim w przeszłości. Na etapie konstruowania prac rządu Beaty Szydło mówiło się, że Kurski obok Jarosława Sellina, mógł być wiceministrem w resorcie Glińskiego (MKIDN).
Co powiedział Piotr Gliński?
W niedzielę (27 listopada), na antenie TVP Info, Piotr Gliński komentował materiał "Wiadomości" na temat działalności organizacji pozarządowych. Zarzucił telewizji publicznej m.in. brak profesjonalizmu i kompromitację.
- Przykro mi, że w Telewizji Publicznej, po zmianie politycznej, na którą ja harowałem przez wiele lat tego rodzaju zarzuty mnie spotykają, nie wiem, jak mam to rozumieć, to jest jakiś koszmar, dom wariatów. Państwo żeście oszaleli z tymi programami dotyczącymi organizacji pozarządowych, z tymi grafami łączącymi jakieś organizacje, pokazywaniem zdjęć przestępców (....), to wygląda jak listy osób, których się poszukuje - mówił wicepremier.
Krytyka na głowę profesora
Jego słowa wywołały w poniedziałek (28 listopada) burzę w internecie, jak i w mediach tradycyjnych. Poseł Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer stwierdziła:
- Spór wicepremiera Glińskiego z "Wiadomościami" został zakończony - podsumowała poseł próbę wpisania przez PiS słów polityka rządu w jego osobista opinię. - Sprawę zamieciono pod dywan, a atak na organizacje pozarządowe się zaczął i będzie trwał.
Borys Budka z PO widzi to inaczej i przestrzega, żeby nie wyjmować Pitra Glińskiego z PiS tak szybko.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jacek Kurski: Gliński mówił o TVP w swoim imieniu