XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Imigranci w Polsce: wiosną trafi wielka fala imigrantów

Imigranci w Polsce: wiosną trafi wielka fala imigrantów
Na wiosnę możemy spodziewać się dużej fali imigrantów. Fot. Straż Graniczna

Tylko w Terespolu Straż Graniczna zatrzymuje kilkaset osób dziennie próbujących nielegalnie wjechać do Polski. Na wiosnę możemy spodziewać się dużej fali – szykowany jest kanał przerzutowy przez Turcję i Ukrainę.

Polskie służby graniczne informują, że nowej fali imigrantów możemy spodziewać się na wiosnę. Szef Straży Granicznej Dominik Tracz poinformował, że nowy kanał przerzutowy powstaje w tym momencie na Wschodzie. Imigranci z północnej Turcji przez Morze Czarne, przez ukraińską Odessę, mają trafiać do Polski i Unii Europejskiej.

W opinii Dominika Tracza na razie nie sprawdziły się czarne scenariusze, że w związku ze uszczelnieniem granicy serbsko-węgierskiej, więcej cudzoziemców będzie próbowało nielegalnie przekraczać polską granicę ze Słowacją i z Czechami. Jego zdaniem sytuacja może się jednak pogorszyć w okresie od kwietnia do października. Wtedy więcej osób może próbować się dostawać do Europy przez Morze Śródziemne, a następnie wykorzystując nowe kierunki, m.in. przez Polskę, na Zachód.

- W strukturze reagowania na zagrożenia możemy korzystać z pomocy Frontexu, jednak przy systemie, który mamy zbudowany, Polska jeszcze nie ma potrzeby korzystania z tak daleko rozwiniętych wzmocnień – uważa szef Straży Granicznej.

Gen. Tracz poinformował, że rozpoznano następujące kanały przerzutowe: bałkański, zachodni, południowy, czeczeński, afgański. Od strony litewskiej mamy kanał wietnamski – 350 osób zatrzymanych.

- W przypadku kanału południowego w przemyt osób zaangażowani są przedstawiciele polskich klubów sportowych – podał gen. Tracz. - Na bieżąco współpracujmy z służbami granicznymi Słowacji, Czech, Ukrainy i Białorusi. Na poziomie UE jest agencja Eurosur, która każdego dnia tworzy tzw. przedgraniczny obraz operacyjny. W każdym momencie jesteśmy w stanie zorientować się, co się działo od Finlandii po Morze Śródziemne. Jaka grupa, ilu ludzi, czy był przewodnik, jakim pojazdem. Dzięki temu mamy stałe rozpoznanie.

Na granicy południowej funkcjonariusze SG zatrzymują Kosowarów, Serbów, Czarnogórców, czyli tych, którzy zostali uznani za pochodzących z krajów bezpiecznych. Z Erytrei, Afganistanu i Syrii przybywa na ten moment mała grupa osób.

Najtrudniejsza granica polsko-litewska

Zdaniem gen, Tracza granica polsko-rosyjska jest dziś prawdopodobnie najlepiej strzeżoną granicą w Europie. - Takiego nasycenia ludzi i sprzętem, jakie zastosowały obie strony, dawno tam nie było. Największe siły poszły do woj. warmińsko-mazurskiego. Jest to granica uznawana za stabilną i bezpieczną, mają tam miejsce 3-4 incydenty w skali roku – poinformował Dominik Tracz.

Jak relacjonował gen. Tracz zdecydowanie gorzej jest na granicy z Białorusią. Codziennie w porannym pociągu z Brześcia przyjeżdża do Terespola 150-200 cudzoziemców (choć bywało 500), którzy starają się o to, by złożyć wniosek o ochronę międzynarodową. 80 proc. z nich dostaje odmowę, ale po jakimś czasie zjawiają się ponownie. Przy 4 czy 5 próbie osoby te składają skutecznie wniosek i rozpoczyna się procedura oceny tego, czy mają prawo do ochrony międzynarodowej. Szef ośrodka cudzoziemców wskazuje im ośrodek, do którego powinni dotrzeć, ale nie docierają. Mowa o 7,4 tys. wniosków w 2015 r.

Szef Straży Granicznej dodaje, że na granicy białoruskiej mamy do czynienia z dużym przemytem papierosów. Są to zorganizowane, nie bez wiedzy służb po drugiej stronie, kanały przemytu. – Mieliśmy 44 incydenty w powietrzu z wyraźnym wskazaniem rozpoznania – poinformował gen. Tracz.

Na granicy ukraińskiej zanotowano 7 mln przekroczeń. Nie ma informacji, by mały ruch graniczny niósł zagrożenia o charakterze migracyjnym czy przestępczym.

- Na granicy polsko-ukraińskiej obserwuje się zagrożenie z udziałem bezzałogowców, motolotni, a także prawdopodobnie dużych statków powietrznych, w ubiegłym roku rozbił się duży samolot z papierosami – poinformował Tracz. - Tutaj mamy wyraźne zaangażowanie grup przestępczych, wyraźny cel przemytu wszystkiego, choć dzisiaj przeważają wyroby akcyzowe. Jest to zagrożenie istotne.

Najtrudniejsza jest granica polsko-litewska

Dominik Tracz podkreślił, że najtrudniejszą granicą wewnętrzną jest licząca 104 km granica polsko-litewska. – Jedzie przez nią wszystko. Do Polski papierosy i imigranci. W drugą stronę jedzie wszystko to, co w Europie uda się przywłaszczyć – samochody, sprzęt budowlany i wszystko to, co uda się zmieścić w samochodzie – wyjaśnił szef SG. - Zgodnie z zapisami Schengen jest to granica wewnętrzna i Straż Graniczna ma zakasz dokonywania tam działań statutowych w sposób stały.

Straż Graniczna chce zatrzymywać imigrantów

Arkadiusz Czartoryski z PiS zwrócił uwagę na kwestię relokacji imigrantów z Europy Zachodniej do Polski.

- Mamy doświadczenia na mikroskali, kiedy Polska przyjęła dobrowolnie imigrantów z Bliskiego Wschodu, którzy po pewnym czasie znikali z miejsc, w których zostali dobrze przyjęci. Pewnie z tym musimy się liczyć w przypadku przyjazdu przymusowych imigrantów do Polski. Czy Straż Graniczna jest przygotowana na to wyzwanie, jeśli setki czy tysiące ludzi będą zamierzały wracać? To pytanie o granicę zachodnią – zastanawiał się Arkadiusz Czartoryski.

- Chcielibyśmy, by wszyscy którzy do Polski będą kierowani, byli uchodźcami, Będzie to zadanie Straży Granicznej, m.in. oficerów łącznikowych, którzy zidentyfikują jednoznacznie uchodźców. Dołożymy do tego wszelkich starań – powiedział Dominik Tracz.

Wiceminister Skiba dodał, że postanowienia Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych UE zwołanej po ostatnich zamachach w Paryżu rzeczywiście mogą dotknąć obywateli.

- Obniżony poziom bezpieczeństwa w Europie cały czas się utrzymuje. W każdym momencie możemy oczekiwać różnego rodzaju działań. Przypuszczam, że będziemy się z tym borykać przez szereg lat – powiedział Jakub Skiba.

Pojawiły się wobec tego różne propozycje "techniczne". Najważniejszym jest system PNR, który ma rejestrować podróżnych w lotach wewnętrznych w obrębie UE. Ma on być wdrożony do marca 2016 r.

Ma być też usprawniona wymiana danych pomiędzy służbami poszczególnych krajów UE gromadzącymi dane na temat nielegalnych przekroczeń granic czy przestępstw.

Osobną sprawą jest kodeks graniczny Schengen. W myśl jego założeń kontrolowany miałby być każdy obywatel przybywający do UE, także obywatele państw należących do strefy Schengen.

- Jest to na pewno ograniczenie swobody, ale to krok niezbędny, by zachować bezpieczeństwo – zauważył Jakub Skiba.

Dodał, że w trackie obrad Rady nie dyskutowano na temat „małego Schengen”.

Gen. Tracz poinformował, że każdy przyjmowany funkcjonariusz Straży Granicznej przechodzi szkolenie kontrwywiadowcze, które przygotowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (4)

Do artykułu: Imigranci w Polsce: wiosną trafi wielka fala imigrantów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!