• Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego, zapowiedział więcej pieniędzy na naukę, aż o 550 mln zł więcej.
• - Ta suma to efekt rozmów z wicepremierem Mateuszem Morawieckim, z którym Gowinowi się dobrze współpracuje - zapewnił polityk.
• Gowin liczy, że te pieniądze oraz inne działania MNiSW przełożą się na sukces polskich uczelni, zarówno w rankingach międzynarodowych jak i w gospodarce.
W piątek (7 października) wicepremier Jarosław Gowin mówił na antenie Polskiego Radia o sytuacji w polskiej nauce. Polityk, minister nauki, walczy w ramach rządu o dodatkowe wsparcie z funduszy krajowych na rozwój nauki i zapewnił, że doszedł do porozumienia w tej sprawie z wicepremierem Mateuszem Morawieckim. Przekonywał, że dobrze mu się rozmawia z ministrem rozwoju i ministrem finansów.
- Wicepremier Morawiecki wsparł mnie w moich decyzjach o finansowaniu szkolnictwa wyższego - mówił Gowin. - Polskie uczelnie spadają w rankingach światowych i trzeba to zmienić. My potrzebujemy funduszy na naukę i wynegocjowałem w ramach rządu wzrost nakładów ze środków krajowych na tę dziedzinę o 550 milionów zł - powiedział.
Przełożyć osiągnięcia naukowe na sukces gospodarczy
Jarosław Gowin od kiedy, prawie rok temu, przejął Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW), działa na rzecz przeniesienia zdobyczy polskiej nauki na zastosowania w gospodarce. - Nie można zadekretować innowacyjności, ale można zachęcać do niej - powiedział.
Polityka bardzo ucieszyła decyzja Sejmu z czwartku (6 października). Posłowie przegłosowali jednogłośnie Ustawę o Innowacyjności przygotowaną przez MNiSW. - Ta ustawa stwarza zachęty dla naukowców i upraszcza współpracę z biznesem - podkreślał Gowin.
Więcej propozycji dla naukowego świata w Polsce
- To jeden z wielu kroków jakie MNiSW przygotowuje by poprawić relację między nauką, badaczami i gospodarką - mówił jeszcze Gowin. Podkreślił, że w najbliższej przyszłości uda się zaproponować środowisku akademickiemu "ścieżkę kariery akademickiej" - tj. uproszczenia w zdobywaniu tytułów naukowych a także "doktoraty gospodarcze". Druga propozycja jest formą gratyfikacji naukowców za prace praktyczne, nie tylko teoretyczne.
Czytaj: Ustawa o innowacyjności przeszła przez Sejm
Gowin zapowiedział też próbę usunięcia (w długiej perspektywie) naukowej habilitacji, o którą dzisiaj oparta jest nauka w Polsce. Polityk uważa to rozwiązanie za relikt niepraktykowany na świecie.
Gowin kończył zaznaczając, że nie che zmian narzucać uczelniom, tylko je wypracować razem z nimi.