● Wicepremier Jarosław Gowin wyraził zainteresowanie postępowaniem rekrutacyjnym na poznańskiej AWF.
● Wystosował pismo do władz uczelni w tej sprawie. Zarzuca Akademii dyskryminujący sposób rekrutacji.
● Uczelnia odpowiedziała jedynie ustnie. Rzecznik referuje, że poniedziałkowa (18 lipca) rekrutacja przebiegła bez zakłóceń.

Minister szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin wystosował prośbę o wyjaśnienia do Akademii Wychowania Fizycznego (AWF) w Poznaniu. Zainteresowanie ministra wywołała rekrutacja na poznańską uczelnię. O liście do rektora napisał portal wPolityce.pl, informowały też inne media.

Akademia Wychowania Fizycznego im. Eugeniusza Piaseckiego zdecydowała na rok akademicki 2016/2017 przyjmować studentów na zasadzie pierwszeństwa zgłoszeń, czyli w oparciu o zasadę "kto pierwszy, ten lepszy". Tę zasadę zastosowano tylko do kilku kierunków studiów. Było to powodem kolejek i nocowania młodych kandydatów na kampusie uczelni.

Jarosław Gowin w swojej korespondencji skierowanej do rektora oznajmia: - Ustalenie zasad, warunków oraz trybu rekrutacji, pozostaje w zakresie autonomii uczelni i Ministerstwo dotychczas nie ingerowało w te procesy, tym niemniej sytuacja, jaka ma miejsce w bieżącym roku w kierowanej przez Pana Uczelni, budzi moje daleko idące wątpliwości.

Czytaj: Nowy plan MNiSW dla polskiej humanistyki

Wicepremier i minister nauki ma poważne zastrzeżenia, czy przyjęta zasada rekrutacji może w jakikolwiek sposób zróżnicować kandydatów pod względem ich przygotowania do wyzwania, jakim jest studiowanie. Gowin przypomina, że pomija ona wyniki maturalne.

- Nieprzeprowadzenie pełnej procedury rekrutacyjnej uwzględniającej wyniki egzaminu maturalnego i zastąpienie jej tzw. wolnym wstępem na studia jest praktyką, która musi być oceniona negatywnie - pisze w korespondencji minister Gowin. 

W ocenie ministra doszło do pokrzywdzenia młodych ludzi, którzy chcą studiować w Poznaniu.

- (Przyjęta metoda - red.) jest krzywdząca dla maturzystów, którzy uzyskali bardzo dobre wyniki egzaminu dojrzałości, pozbawia uczelnię możliwości właściwego doboru kandydatów na studia i promuje osoby, które odpowiednio wcześnie rozpoczęli oczekiwanie w kolejce, a także są wyrazem braku szacunku dla kandydatów.

Uczelnia ustosunkowała się do zapytania ministra jak do tej pory tylko słownie, przez wypowiedź dla Polskiej Agencji Prasowej.

- Udało się zachować spokój i dobry przebieg całego procesu rekrutacyjnego - mówiła rzecznik AWF w Poznaniu Agata Ważydrąg. - Do godz. 12 dokumenty złożyło 471 studentów.

W poniedziałek (18 lipca) wiele osób zebranych pod uczelnią w Poznaniu bardzo negatywnie wypowiadało się o przyjętych rozwiązaniach rekrutacyjnych przez AWF.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News