• Dowództwo Generalne zapowiada wyjątkową w tym roku aktywność szkoleniową polskich żołnierzy. Także podczas wspólnych ćwiczeń z sojusznikami.
• Zaplanowano ponad 300 różnorodnych ćwiczeń i treningów, w tym ponad połowę międzynarodowych.
• Tylko Amerykanie przyślą do Polski 10-15 tys. żołnierzy i ponad 250 pojazdów opancerzonych, w tym prawie 100 czołgów M1 Abrams.
Polscy politycy wiele ostatnio mówią o potrzebie zapewnienia trwalszego, niż tylko rotacyjne, zakotwiczenia elementów amerykańskich sił zbrojnych na terytorium Polski. Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz uważa, że można w prawdzie dokonywać szczegółowych analiz różnicy między trwałą, a stałą obecnością sojuszników w Polsce, ale nie to jest najważniejsze.
- Chodzi o to, żeby na terenie Polski, zarówno w wymiarze ćwiczeń, jak i bojowej gotowości, były stale, nieustannie rotujące się, być może czasem ćwiczące, ale wojska zarówno NATO, jak i Stanów Zjednoczonych. I to jest kierunek, w którym prace będą szły w najbliższym czasie – mówił minister Macierewicz po spotkaniu szefów resortów obrony w Brukseli.
Już dziś żołnierze armii sojuszniczych, zwłaszcza USA, są stałymi gośćmi w naszym kraju. I nie są to bynajmniej wizyty okazjonalne. Żołnierze amerykańscy, podobnie jak pododdziały innych armii, coraz liczniej uczestniczą we wspólnych z polskimi żołnierzami ćwiczeniach, kursach i szkoleniach.
Coraz więcej ćwiczeń i szkoleń międzynarodowych
Już poprzedni rok dla Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (DGRSZ) był rekordowy pod względem liczby ćwiczeń oraz szkoleń międzynarodowych. Gen. Mirosław Różański, dowódca DGRSZ zapowiedział w Cafe Armii, że rok 2016 dla polskiego wojska będzie jeszcze bardziej pracowity.
Będzie więcej ćwiczeń polskich żołnierzy. W sumie zaplanowano prawie 300 różnorodnych szkoleń i treningów, z czego ponad 150 odbędzie się w układzie międzynarodowym. Dla porównania w 2015 r. polscy żołnierze uczestniczyli w 138 ćwiczeniach, w tym w 70 międzynarodowych. Do Polski przyjechało 16 tys. żołnierzy z 18 państw. Było to o prawie 40 proc. więcej, niż w 2013 r.
– W tym roku liczba szkoleń międzynarodowych wzrośnie w stosunku do roku 2015 o ponad 100 proc. Rozpędziliśmy się i teraz nie chcemy zwolnić tempa – mówił generał Różański.
Żołnierze z 22 państw będą ćwiczyć w Polsce
Ogółem w Polsce ćwiczyć będą pododdziały z ponad 20 krajów, najwięcej z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Kanady i Niemiec. Liczba żołnierzy biorących udział w manewrach nie jest jeszcze ostatecznie znana. Wiadomo z dotychczasowych deklaracji, że w najważniejszych tegorocznych ćwiczeniach Anakonda 16, będzie uczestniczyło ok. 23 tys. żołnierzy z 18 państw NATO i z pięciu państw Partnerstwa dla Pokoju. Sami Amerykanie przyślą do Polski 10-15 tys. żołnierzy i ponad 250 pojazdów opancerzonych, w tym prawie 100 czołgów M1 Abrams.
Czytaj też: Najważniejsze wzmacnianie wschodniej flanki NATO
– Nie będzie to jedynie pokaz siły, ale bardziej naszej gotowości bojowej, otwartości i możliwości współdziałania z sojusznikami – podkreśla ppłk Piotr Walatek, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego. Przyznaje jednak, że skala tegorocznej Anakondy jest dużo większa, niż ćwiczeń sprzed dwóch lat. W ćwiczeniu wezmą udział żołnierze z 22 państw. W 2014 r. ćwiczyły pododdziały żołnierzy z 8 państw.
Atlantyckie zdecydowanie
Polskie pododdziały będą też współdziałać z Amerykanami w ramach operacji Atlantic Resolve, (Atlantyckie Zdecydowanie), czyli wspólnych ćwiczeń z siłami zbrojnymi czterech wschodnioeuropejskich państw NATO - Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Ta operacja Stanów Zjednoczonych ma wzmacniać bezpieczeństwo Polski i innych państw Europy Wschodniej. W roku ubiegłym, obok przerzutu wojsk pancernych i zmechanizowanych, przeprowadzono także test przetransportowania do Polski baterii rakietowej Patriot.
Z kolei w wielonarodowych ćwiczeniach Swift Response–2016 wezmą udział spadochroniarze i siły powietrzne z kilku państw NATO, m.in.: Francji, Hiszpanii, Niemiec, Polski, Portugalii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Będą to największe w tym roku ćwiczenia wojsk powietrznodesantowych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, które również odbędą się na naszym terytorium.
Czytaj też: NATO podjęło decyzję o trwalej obecności na wschodniej flance
Wszystkie ćwiczenia odbywać się będą na dziewięciu poligonach oraz wielu obiektach wojskowych w całym kraju. Ogółem w ćwiczeniach w polu wezmą udział: żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych i służb, 3 tys. różnego rodzaju pojazdów, 60 statków powietrznych oraz 12 okrętów wojennych.
– Żołnierze wejdą na pokład samolotu w Karolinie Północnej i w trakcie lotu wyskoczą nad Polską. To będzie pokaz naszych globalnych możliwości i część międzynarodowych ćwiczeń powietrzno-desantowych Swift Response, połączonych z Anakondą. Prawdopodobnie zatem w czerwcu, w tym samym czasie w Polsce i krajach bałtyckich, będzie obecnych 10-15 tysięcy żołnierzy Stanów Zjednoczonych - informował generał Ben Hodges, dowódca sił amerykańskich w Europie podczas spotkania w polskim oddziale Center for European Policy Analysis.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Generał Hodges: Tysiące amerykańskich żołnierzy w tym roku w Polsce