• Komisja Europejska (KE) zapowiedziała, że po zapoznaniu się z odpowiedzią polskiego rządu w Warszawie na wydaną w grudniu przez Komisję Europejską opinię o praworządności w Polsce, wyda kolejne na ten temat.
• Poseł Michał Dworczyk (PiS) ocenił, że winna jest opozycja i komisarz Frans Timmermans, który ma prowadzić "prywatną wojnę" z Polską.
• - Pan komisarz jest lewakiem i po prostu atakuje konserwatywny rząd - mówił jeszcze o Holendrze polski poseł.

W pierwszej połowie tygodnia Komisja Europejska (KE) wyraziła zdanie o odpowiedzi polskiego rządu na wydaną w grudniu przez Komisję Europejską opinię o praworządności w Polsce. Wymiana pism i opinii była podyktowana kolejnymi zapytaniami KE o praworządność w Polsce i o to, co stało się z Trybunałem Konstytucyjnym (TK).

Komisja Europejska nie jest zadowolona z tego, jak potraktowano jej stanowisko i zalecenia. Na konferencji prasowej w środę (22 lutego) wiceprzewodniczący KE ds. euro Valdis Dombrovskis zapowiedział, że Komisja dopiero po dokładnym przeanalizowaniu odpowiedzi Warszawy podejmie decyzje w sprawie ewentualnych dalszych kroków.

- To bardzo smutne działania PO i Nowoczesnej na rzecz zdyskredytowania Polski na arenie międzynarodowej - podkreśla w czwartek (23 lutego) na antenie Telewizji Republika Michał Dworczyk, poseł PiS. - Widzą, że nie mają szans na oszukanie Polaków i przekonanie, że zmiany idą w złym kierunku, więc próbują zohydzić Polskę na forum międzynarodowym. Problem w tym, że to zohydzanie dotyczy całej Polski - ocenił poseł.

Czytaj też: Polski minister o komisarzu mówił "celebryta"

Krytyka nie ominęła również komisarza Fransa Timmermansa. - (Trwa) prywatna wojna komisarza Timmermansa, który atakuje Polskę i zrobił sobie z tego punkt honoru - stwierdził Dworczyk. - Chce doprowadzić do sytuacji, w której Polska dozna pewnych konsekwencji, tylko jakich? Bo nic się nie wydarzyło. Pan komisarz jest lewakiem i po prostu atakuje konserwatywny rząd w Warszawie dodając okrągłe słowa o zagrożeniu demokracji w Polsce.

Mimo że Komisja wydaje się zdeterminowana, poseł jest optymistą i ocenia, że nie jej działania nie będą miały realnych konsekwencji.

MSZ o sprawie Trybunału Konstytucyjnego  

Przypomnijmy, Unia zaczęła badać praworządność w Polsce po konflikcie o Trybunał Konstytucyjny, który rozgrzewał Polską opinię publiczną w miesiącach 2016 roku.

Czytaj też: W Trybunale ma działać Cenzura

Według MSZ ustawy o TK "w sposób kompleksowy i ostateczny" regulują problematykę ustroju i funkcjonowania Trybunału, uwzględniając szereg zaleceń przedstawionych Polsce przez Komisję Wenecką. W ocenie polskich władz powołanie nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz wejście w życie nowych ustaw "stworzyło właściwe warunki dla normalnego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego".

Komisja Europejska nie podziela tej argumentacji.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News