• Organizatorzy Festiwalu Filmowego w Gdyni zdecydowali o specjalnym, pozakonkursowym pokazie filmu "Smoleńsk" Antoniego Krauzego.
• Festiwal odbędzie się w trójmiejskim mieście we wrześniu. Tuż po pokazach w czasie festiwalu obraz wejdzie do polskich kin.
• Produkcji towarzyszą polityczne kontrowersje, jak i rozbieżność zdań artystów dotycząca samego faktu powstania takiego obrazu raptem w kilka lat po wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 roku.
W pierwszej połowie września odbędzie się w Gdyni kolejna edycja festiwalu filmowego (Gdynia Film Festival). Ekranizacje zaplanowane w portowym mieście w tym roku przykuwają także uwagę sceny politycznej, bo w ramach festiwalu pokazany zostanie film "Smoleńsk" Antoniego Krauzego.
Film pokazuje fabularyzowaną historię katastrofy smoleńskiej. - Decyzję o specjalnym, pozakonkursowym pokazie "Smoleńska" Antoniego Krauzego podjąłem z pełnym przekonaniem kilka tygodni temu, kiedy okazało się, że gotowy film będzie miał premierę 9 września - powiedział Michał Oleszczyk, dyrektor Artystyczny Festiwalu, a jego wypowiedź przytoczył portal niezależna.pl
Kontrowersyjne kino nie jest wspierane przez PISF
Produkcja obrazu zaczęła się w roku 2013. Odpowiedzialnym za nią był Maciej Pawlicki, a fundusze na film zebrała fundacja „Smoleńsk 2010.” Szacuje się, że realizacja obrazu pochłonęła około 10 milionów złotych. O taką sumę fundacja i producent ubiegali się w Państwowym Instytucie Sztuki Filmowej. PISF odmówił jednak finansowego wsparcia, decyzję podjęto w styczniu 2014 roku.
Czytaj: MKiDN szuka scenariuszy na nowe filmy, oferuje dofinansowanie konkursowe
Część krytyków i społeczeństwa uznała film za zbyt szybką próbę ekranizacji wydarzeń smoleńskich. Wielu uważało, że dystans raptem trzech czy pięciu lat to stanowczo za mało, by podejmować próbę ekranizacji wydarzeń z 10 kwietnia.
- Jeśli chodzi o Smoleńsk, to uważam, że artysta nie ma prawa robić o tym filmu – mówił Jerzy Stuhr, członek PISF, dla portalu kresy.pl w grudniu 2015 roku. - Bo do interpretacji nadają się fakty, które wszyscy uznali za fakty. W przeciwnym razie pozostają wyłącznie dywagacje i zaczyna się propaganda - wyjaśnił.
Zarys fabuły i obsada
Główna bohaterka obrazu Krauzego to dziennikarka Nina - w tej roli Beata Fido. Prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Dziennikarka przygotowuje dla swojej telewizji materiał o katastrofie smoleńskiej. Spotyka się z rodzinami ofiar, zabiega o ustalenie wszystkich faktów.
W obsadzie, oprócz Fido, są m.in.: Jerzy Zelnik, Katarzyna Łaniewska, Marek Bukowski, Maria Gładkowska, Dominika Figurska, Anna Samusionek, Redbad Klynstra, Andrzej Mastalerz i Aldona Struzik. Rolę prezydenta Lecha Kaczyńskiego gra w filmie Lech Łotocki, a Marii Kaczyńskiej - Ewa Dałkowska.
Za zdjęcia odpowiadał Michał Pakulski. Muzykę skomponował Michał Lorenc. Film zrealizowano na podstawie scenariusza, którego autorami są: Antoni Krauze, Tomasz Łysiak, Maciej Pawlicki i Marcin Wolski. Reżyser "Smoleńska", Antoni Krauze ma w dorobku m.in. nagradzany film "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" z 2011 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Festiwal filmowy w Gdyni pod znakiem filmu "Smoleńsk"