W 2050 r. Polska będzie drugim najstarszym krajem w UE. To będzie ogromny koszt dla naszego systemu ochrony zdrowia, wysiłek dla społeczeństwa związany z utrzymaniem osób niezdolnych do pracy, przewlekle chorych. Jeżeli już dziś nie wypracujemy odpowiednich modeli rozwiązań, to za 10-15 lat będzie już za późno - zwracają uwagę eksperci.
• W najbliższych latach zwiększać się będzie liczba seniorów w Polsce.
• Stworzenie warunków, aby seniorzy dłużej byli aktywni zawodowo i społecznie jest w interesie państwa - zwrócili uwagę eksperci.
• Wskazali, że aktywni seniorzy dłużej cieszą się zdrowiem i czują się potrzebni.
Desygnowany w poniedziałek (11 grudnia) na premiera Mateusz Morawiecki zapowiedział w piątek w TV Trwam, że "program senioralny na pewno będzie kluczową częścią naszego budżetu w roku 2018, w roku 2019". Powiedział, że polityka senioralna to "niezwykle ważna część naszej polityki społecznej".
Kierownik Zakładu Gerontologii, Zdrowia Publicznego i Dydaktyki Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji dr n. med. Przemysław Rzodkiewicz zwrócił uwagę, że dane demograficzne wskazują, że w 2050 r. Polska będzie drugim najstarszym krajem w UE. "Ponad 30 proc. naszego społeczeństwa to będą osoby powyżej 65. roku życia. To będzie ogromny koszt dla naszego systemu ochrony zdrowia, wysiłek dla społeczeństwa związany z utrzymaniem osób niezdolnych do pracy, przewlekle chorych. Jeżeli już dziś nie wypracujemy odpowiednich modeli rozwiązań, to za 10-15 lat będzie już za późno" - wyjaśnił.
W ocenie dr Rzodkiewicza gospodarka senioralna powinna być "priorytetem w debacie publicznej". "Rozwiązania, które powstaną w Polsce - polska myśl technologiczna i nowe usługi dostosowane do potrzeb osób starszych - mogą być kapitałem służącym ekspansji polskich firm na rynki międzynarodowe. Jeśli tego dzisiaj nie zrobimy, to za 10 lat będziemy musieli kupować rozwiązania z zagranicy lub je kopiować" - powiedział.
Czytaj też: Rząd przygotował program wsparcia dla seniorów
Również ekspert Instytutu Spraw Publicznych Filip Pazderski zwrócił uwagę, że w najbliższych latach zwiększać się będzie liczba seniorów w Polsce - m.in. z powodu zmian cywilizacyjnych i kulturowych. "Wydłuża się długość życia na skutek wzrostu jakości usług medycznych. Z drugiej strony obserwujemy spadek liczby urodzeń. W ten sposób zastępowalność pokoleń jest coraz mniejsza" - wyjaśniał. Dodał, że zmienia się także sposób życia społeczeństwa - bardziej dba o odżywianie i aktywność fizyczną.
Według niego seniorów umownie można podzielić na dwie grupy: "młodszych seniorów" i tych powyżej 75-80 roku życia. "Młodsi seniorzy to osoby niedługo po przejściu na emeryturę. Statystycznie nie mają większych problemów zdrowotnych" - mówił ekspert.
Zdaniem Pazderskiego "młodszym seniorom" należy umożliwić bycie dłużej aktywnymi społecznie i zawodowo. Dzięki temu - kontynuował - będą się mogli dzielić z młodszymi pokoleniami swoim doświadczeniem. "Będą też czuli się potrzebni. Takie osoby mówią wprost, że po przejściu na emeryturą tracą sens swojego codziennego funkcjonowania" - powiedział. Zwrócił uwagę, że zmiany w naszym społeczeństwach np. migracje wewnętrzne i zagraniczne, spowodowały, iż osoby starsze nie mogą wypełniać naturalnej funkcji - opiekowania się młodszym pokoleniem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Eksperci: Gospodarka senioralna powinna być priorytetem w debacie publicznej