• Działacz SLD, Błażej Makarewicz przytoczył swoje krytyczne uwagi o dziełach kultury, które powstały na kanwie teorii o zamachu 10 kwietnia 2010 roku.
• Lewicowy działacz ocenił, że ta twórczość ma wymiar "biznesowy".
• Przyznał też, jakie są jego odczucia po seansie filmu "Smoleńsk". Mówi: "Kino niskich lotów".
Błażej Makarewicz, przewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów i członek zarządu krajowego SLD podzielił się w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami o temacie smoleńskim i towarzyszącej mu teorii spiskowej.
Polityk ocenia, że istnieje realne podejrzenie budowania narracji zamachu dla zysku.
Czytaj: Lesze Miller (SLD) broni decyzji sprzed lat
- Teoria zamachu smoleńskiego była przemyślanym pomysłem biznesowym. Media, publiczność, autorzy książek i artykułów, filmowcy zarabiają wielkie pieniądze na ciągłym przetwarzaniu rozmaitych teorii spiskowych - mówił Makarewicz. Grafikę z tym cytatem można było zobaczyć we wtorek (13 września) na profilu Młodych Socjaldemokratów. - Potrwa to jeszcze wiele lat. Tak wygląda smutna prawda o Smoleńsku.
Polityk zamieścił też swoje pierwsze wrażenia po pokazie filmu "Smoleńsk" Antoniego Krauze, który od piątku 9 września można oglądać w polskich kinach.
Błażej Makarewicz był radnym Młodzieżowego Sejmiku Mazowieckiego. Potem w latach 2007 i 2008 przewodniczył Młodzieżowej Radzie Miejskiej w Pułtusku. Jest publicystą lewicowym, związany z miastem Pułtusk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Działacz młodzieżówki SLD: Teoria zamachu smoleńskiego była przemyślanym pomysłem biznesowym