• Prezydent RP podejmował w Warszawie prezydenta Słowenii.
• Obaj przywódcy podobnie oceniają działania NATO w odniesieniu do polityki rosyjskiej.
• Politycy rozmawiali także o sposobach na przeciwdziałanie nielegalnej migracji.
Dialog NATO-Rosja powinien być prowadzony z pozycji partnerskiej, tak aby Rosja miała poczucie, że rozmawia ze wspólnotą gotową do solidarnej i kolektywnej obrony swojego terytorium - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Słowenii Borutem Pahorem.
Pahor od czwartku przebywa w Warszawie z oficjalną wizytą. Obaj prezydenci zgodzili się w piątek także co do konieczności wsparcia Macedonii w przeciwdziałaniu nielegalnej imigracji. Tematem rozmowy Dudy i Pahora była ponadto współpraca bilateralna. Słoweński prezydent zaprosił Andrzeja Dudę do złożenia wizyty w jego kraju.
Duda podkreślał na wspólnej z Pahorem konferencji prasowej w Warszawie, że obaj przywódcy mają zbieżne stanowiska, jeśli chodzi o działania NATO w odniesieniu do polityki rosyjskiej.
- Nasze stanowisko, jeśli chodzi o działania NATO, jest wspólne. Nie mamy wątpliwości, że konieczne jest wzmocnienie Sojuszu Północnoatlantyckiego, a ściślej mówiąc wzmocnienie jego obecności, zarówno w naszej części Europy, jak i jeżeli chodzi o południe, gdzie również są potencjalne zagrożenia - powiedział polski prezydent.
Podkreślił przy tym, że takie stanowisko powinno być związane z trwającym dialogiem między NATO a Rosją.
- To są dwie sprawy, które powinny biec równolegle. Ani prezydent Pahor, ani ja nie jesteśmy zwolennikami izolowania Rosji. Uważamy, że dialog z Rosją powinien być prowadzony, ale powinien być prowadzony z pozycji partnerskiej - dodał Duda.
Zaznaczył, że dialog oparty na partnerstwie "powinien być prowadzony przez państwa i przez wspólnotę Sojuszu Północnoatlantyckiego, która jest silna, odpowiedzialna i solidarna, tak, aby także strona rosyjska miała poczucie, że rozmawia z poważnym partnerem, a nie partnerem, który jest słaby, niezdecydowany i że ten partner w każdej chwili jest gotów do solidarnej i kolektywnej obrony swojego terytorium, gdyby doszło do jakikolwiek aktów agresji na którekolwiek z państw Sojuszu".
Według prezydenta takie podejście pociąga za sobą "konieczność podjęcia szeregu decyzji szczytu NATO związanych ze zwiększeniem obecności sił NATO w naszej części Europy i w innych miejscach".
- To implikuje także konieczność podjęcia pewnych decyzji, które mają bez wątpienia charakter polityczny, także jeżeli chodzi o dialog z Rosją - dodał Duda.
Podziękował Pahorowi za zrozumienie polskiego stanowiska w tej kwestii.
Tematem rozmowy obu prezydentów była także sytuacja na Bałkanach, zwłaszcza w kontekście kryzysu migracyjnego.
- Rozmawialiśmy o tym, że istnieje konieczność stałego wspierania Macedonii, która w istotny sposób (...) blokuje kolejną falę kryzysu migracyjnego, że w związku z tym jest także konieczność sprawnej realizacji porozumienia zawartego przez Unię Europejską z Turcją, po to aby także i wesprzeć Grecję, która cały czas znajduje się w trudnej sytuacji - mówił Duda.
Wyraził przy tym pogląd, że w tej sprawie potrzebne jest wspólne stanowisko i decyzyjność Unii Europejskiej.
- Bo musimy niestety zlikwidować to wrażenie, które jest niewątpliwe i o którym bardzo często się mówi, że Europa jest silna, ale jest bezradna, że Europa musi sobie z tym problemem poradzić działając zarówno na swoim terytorium, jak i w miejscach, które są ogniskami kryzysu - zaznaczył polski prezydent.
Poinformował przy tym, że podczas spotkania zapewnił Pahora, że Polska udzieli pomocy każdemu, kto będzie oczekiwał od naszego kraju takiej pomocy.
- Czyli każdemu, kto choćby także w Polsce wystąpi o azyl, o to, żeby mógł tutaj się zatrzymać, zwłaszcza, jeżeli będzie właśnie uchodźcą, jeżeli będzie uciekał przed wojną w swoim kraju - mówił Duda.
Powtórzył, że Polska jest przeciwna mechanizmowi przymusowej relokacji uchodźców.
- Zawsze mieliśmy jednoznaczne stanowisko, że każdy potrzebujący, który przyjedzie do Polski, który do nas się zgłosi, tę pomoc otrzyma. Jednocześnie zaznaczyłem, tak jak zresztą mówiliśmy od początku, i rząd i ja, że jesteśmy przeciwni przymusowej relokacji - podkreślił prezydent.
- Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek będzie do Polski przywożony siłą i siłą tutaj przetrzymywany w zamknięciu. Jeżeli nawet ludzie do nas przyjadą i będą oczekiwali u nas schronienia, będą nadal ludźmi wolnymi i będą mogli Polskę w każdej chwili opuścić - dodał Duda.
Jednocześnie prezydent podkreślił, że w tej kwestii chodzi o podstawowe prawa obywatelskie, które także w przypadku azylantów muszą być szanowane.
Podczas piątkowego spotkania poruszony został ponadto temat współpracy infrastrukturalnej między Polską a Słowenią. Według Dudy, dotyczy to infrastruktury drogowej, kolejowej, a także energetycznej - połączeń gazowych, rozwoju portów - polskich w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie oraz słoweńskiego - w Koprze.
- Nie mamy wątpliwości co do tego, że istnieje konieczność rozwoju infrastruktury i współpracy w tym formacie ABC - Adriatyk, Bałtyk, Morze Czarne - powiedział prezydent.
Pahor wyraził zrozumienie dla stanowiska Polski i państw naszego regionu wobec Rosji.
- Słowenia rozumie, że państwa, zwłaszcza te, które miały surowe i bardzo nieprzyjemne doświadczenia z Federacją Rosyjską w poprzednim stuleciu, są wrażliwe na działania Moskwy i rozumiemy wasze obawy, które są powiązane z taką polityką. Rozumiemy stanowiska Polski, państw bałtyckich i innych, które od Sojuszu oczekują większego przygotowania i możliwości obronnych, jeśli będzie to potrzebne - powiedział prezydent Słowenii.
Dodał, że jego kraj nie ma ambicji i chęci pielęgnowania "jakiś szczególnych relacji z Federacją Rosyjską".
- Jednak staramy się, abyśmy w tych zaostrzonych relacjach pomiędzy Brukselą i Rosją, mogli widzieć drogi prowadzące do rozwiązań problemów, ponieważ jako prezydent republiki wierzę w pokojowe rozwiązania i tak, jak powiedział pan prezydent Duda, należy, zwłaszcza w tych czasach, jakie mamy teraz, prowadzić dialog - uważa Pahor.
Zadeklarował, że Słowenia, która postrzega się jako kraj środkowoeuropejski, chciałaby współpracować z Grupą Wyszehradzką, którą współtworzą: Polska, Czechy, Słowacja i Węgry.
Odnosząc się do kwestii relokacji uchodźców, Pahor wyraził pogląd, że "nie istnieje wspólna europejska polityka w związku z rozwiązaniem kryzysu migracyjnego, bez relokacji".
- Słowenia już przyjmuje osoby ubiegające się o azyl - mamy już ponad pięćset takich wniosków, część już jest zatwierdzonych i w tym sensie oczywiście pojawiają się pewne różnice, jednakże prowadzimy dialog, ponieważ bez dialogu i bez kompromisu nie możemy osiągnąć konsensusu i jednolitej polityki w związku z tym kryzysem humanitarnym - podkreślił prezydent Słowenii.
Podziękował też Polsce za pomoc z ubiegłego roku, kiedy to przez Bałkany przetoczyła się fala imigrantów. "Bardzo sobie ta pomoc cenimy" - zaznaczył. Zgodził się z poglądem Dudy, że należy wesprzeć działania Macedonii, tak by mogła skutecznie zapobiegać nielegalnej migracji.
Wyraził ponadto wdzięczność za zaproszenie, serdeczne przyjęcie i gościnność podczas wizyty w Polsce. Podkreślał, że jej celem było pogłębienie przyjaznych relacji bilateralnych, a także wzmocnienie więzi politycznych, gospodarczych, międzyludzkich między narodem polskim i słoweńskim, zwłaszcza w ramach UE i NATO.
Prezydent Słowenii powiedział, że jest zafascynowany Polską. "Pamiętam, że w roku 1991 miałem okazję zwiedzać Warszawę i widziałem, jak ważnym jest miastem. Dzisiaj Warszawa jest pięknym, nowoczesnym miastem; jak mówię o bardzo istotnych zmianach, jakich doświadczyliśmy w państwach Europy Środkowo-Wschodniej, to stawiam jako wzór Warszawę - wzór zmian dalekosiężnych, które można zaobserwować" - podkreślił Pahor.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dialog z Rosją – tak. Ale z pozycji partnerskiej