Czy polityk chce być memem? Rekwizyty, miny, stroje…

Czy polityk chce być memem? Rekwizyty, miny, stroje…
- Żeby mem był udany, trzeba dodać humor i to jest w tym najtrudniejsze, bo niełatwo jest być zabawnym - mówi Andrzej Milewski z andrzejrysuje.pl. (fot. twitter.com)

• Krótkie wypowiedzi z mównicy sejmowej i riposty w programach publicystycznych stały się chlebem powszednim polityki. Pytamy, czy politycy chcą być bohaterami memów?
• Fenomen memów internetowych analizują dr. Jarosław Flis, rysownik Andrzej Milewski i memetyczka (osoba badająca memy naukowo) prof. Dobrosława Wężowicz-Ziółkowska.
• W materiale: mem Richarda Dawkinsa, a współczesny mem politycznym oraz memy, które stały się ponadczasowym opisem rzeczywistości.

W czasie debaty sejmowej posłowie z mównicy mogą mówić 10 minut, ale to tylko jedno z wystąpień na jakie pozwala Regulamin. Art. 180 zapewnia posłom możliwość zabrania głosu tyko dwa razy na dyskusję. Jest to ograniczenie możliwość wypowiedzi pozwalające prowadzić debatę. 

Marszałek Sejmu może zmienić tę długość, ale stosując często tę praktykę naraża się na oskarżenia o stronniczość. Do dyspozycji parlamentarzystów są także oświadczenia poselskie (maksymalnie 5 minut) lub zapytania (ograniczone do 2 minut). Wszystkie wygłaszane z mównicy. Nie są one traktowane jak wystąpienia w debacie, co pozwala wejść na mównicę częściej niż na to zezwala regulamin we wspomnianym art. 180.

Politycy wykorzystują ten czas bezlitośnie, często nadużywając zapytań poselskich i wniosków formalnych, które w myśl regulaminu izby służą innym celom. Efekty są następujące:

Historia parlamentu jest wypełniona sytuacjami, gdy posłowie kłócili się z prowadzącym obrady, co często prowadziło do sytuacji komicznych.

Na posiedzeniu z 28 stycznia 2015 roku czas swojego wystąpienia marnowała posłanka Nowoczesnej. Joanna Scheuring-Wielgus szukała po prawej stronie sali Ryszarda Terleckiego. Polityk PiS prowadził obrady, siedząc za plecami przemawiającej, wcześniej sam udzielił jej głosu. Gdyby nie reakcja sali, posłanka nie zorientowałaby się w sytuacji. Pomyłka pozbawiła posłankę czasu wystąpienia i uczyniła z niej mem internetowy.

Gdyby nie wyrozumiałość posła Terleckiego, pytanie mogłoby nie zostać zadane.

Zasadnym jest więc pytanie, czy politycy umyślnie starają się, i tak krótki czas, wykorzystać dla kariery w mediach czy portalach społecznościowych? Czy chcą stać się bohaterem mema? Wraz z akceleracją komunikacji w internecie politycy chcą zaistnieć w mediach jak najdłużej. Starają się więc skonstruować przekaz tak, by utkwił w głowie obywateli. Stąd rekwizyty, miny, stroje…

Przy okazji rocznicy obrad Okrągłego Stołu poseł Kukiz‘15 Rafał Wójcikowski miał na sobie koszulkę z przekreśloną fotografią Okrągłego Stołu oraz rymowanką: „Entliczek, pentliczek, czerwony stoliczek”.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czy polityk chce być memem? Rekwizyty, miny, stroje…

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!