Czarny protest nie podoba się minister Rafalskiej

Czarny protest nie podoba się minister Rafalskiej
Minister Rafalska proponuje kobietom protestować po pracy. (fot.:KPRM/flickr.com/domena publiczna)

• Minister pracy proponuje kobietom, by protestowały po pracy.
• Elżbieta Rafalska nie jest zwolenniczką wyrażania dezaprobaty wobec zakazu aborcji przez wstrzymywanie się od pracy.
• W poniedziałek (3 października) w kraju trwa czarny protest kobiet. Poparła go, między innymi, PO.

Minister pracy Elżbieta Rafalska nie jest dobrego zdania o przygotowanym i odbywającym się w poniedziałek (3 października) czarnym proteście. Polityk dała wyraz swojej ocenie tej inicjatywy w wypowiedzi dla "Super Expressu".

- Jak ktoś jest zdrowy, to powinien pracować - mówiła polityk PiS. - Przecież można po pracy sobie protestować.

Czarny protest jest przedsięwzięciem środowisk lewicowych. Miał pierwotnie trwać do piątku, 23 września. Czyli do dnia głosowań w Sejmie projektów aborcyjnych. Ponieważ posłowie zdecydowali o odesłaniu do prac w komisji tylko projektu restrykcyjnego, zakazującego aborcji, czarny protest przybrał na sile.

PO popiera czarny protest

W ramach czarnego protestu politycy PO nawoływali kobiety do rezygnacji z pracy w poniedziałek.

Hann Gronkiewicz Waltz, prezydent Warszawy zapowiedziała, że nie będzie karać za nieobecność w pracy urzędniczek warszawskiego magistratu. Ewa Kopacz natomiast w zeszłym tygodniu nawoływała:

- Apelujemy do polskich kobiet o wzięcie udziału w sobotnim (1 października) proteście pod Sejmem i poniedziałkowym proteście w pracy.

Była premier, ubrana na czarno, jak towarzyszące jej inne posłanki PO (np. Małgorzata Kidawa Błońska.) argumentowała, że "nie można zastępować sumienia kodeksem karnym".

- Nie można pozbawiać polskich, dumnych kobiet prawa do wyboru - grzmiała w Sejmie Kopacz.

PO w całym kraju mobilizowała kobiety.

Ikona protestu, Krystyna Janda

Do miana pewnego symbolu sprzeciwu wobec zakazu aborcji urosła aktorka Krystyna Janda. Dyrektorka prywatnego teatru w stolicy zapowiedziała, że nie będzie grać w poniedziałek (3 października). Janda wyrażała też swoje oburzenie na decyzję posłów, która zapadła w piątek (23 września).

- Słowo "poseł" w tej chwili się tak zdewaluowało, że wielu z nich trudno traktować poważnie. W każdym razie mnie obraża to, co mówią - mówiła w TVN 24 aktorka 29 września.

Sejm nie zdecydował kiedy komisje sejmowe zajmą się tematem obywatelskiego projektu zakazującego aborcji. Projekt może zostać odrzucony w Sejmie, gdy przejdzie drogę legislacyjną w tzw. trzecim czytaniu, może też zostać skierowany do podpisu prezydenta. Wówczas decyzja o tym czy zakaz aborcji będzie obowiązywał będzie należeć do Andrzeja Dudy.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czarny protest nie podoba się minister Rafalskiej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!