Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON, zapewnia, że Mariuszowi A. Kamińskiemu nie przysługuje żadna odprawa, ani odpłatny, czasowy zakaz konkurencji. Odniósł się tym samym do medialnych doniesień, jakoby Kamińskiemu, po „jednodniowym” prezesowaniu Polskiemu Holdingowi Obronnemu, przysługiwało wynagrodzenie.
– Zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej, Antoniego Macierewicza forma nawiązania stosunku pracy z Mariuszem A. Kamińskim nie przewidywała żadnej odprawy, ani odpłatnego, czasowego zakazu konkurencji – informuje Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON.
– Dlatego też w związku z dymisją p. Kamińskiego ze stanowiska prezesa Polskiego Holdingu Obronnego nie przysługuje mu odprawa – dodaje.
9 lutego poinformowano, że Mariusz A. Kamiński ma zostać szefem Polskiego Holdingu Obronnego. Nominacja była o tyle ciekawa, że w listopadzie 2014 roku Kamiński został najpierw zawieszony w prawach członka PiS, a następnie decyzją komitetu politycznego wykluczony z partii.
Po fali krytycznych komentarzy, Kamiński zrezygnował ze stanowiska. Poinformował o tym jako pierwszy, 10 lutego, minister Jarosław Gowin.
- Mariusz Antoni Kamiński złożył dymisję ze stanowiska szefa Polskiego Holdingu Obronnego. Wczoraj ogłoszono nominację i wczoraj wieczorem podjął decyzję o rezygnacji – powiedział w RMF FM Jarosław Gowin.
Mariusz Antoni Kamiński swoje chwilowe prezesowanie skomentował na Twitterze.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Co z odprawą dla Mariusza A. Kamińskiego? MON odpowiada