• Adam Bodnar zapowiedział, że ustawę o zgromadzeniach, która przechodzi przez Sejm, zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego.
• Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) jest zdania, że propozycja jest ewidentnie niekonstytucyjna. Dzieli i preferuje konkretne podmioty ubiegające się o prawo do zgromadzenia.
• Lider KOD, Mateusz Kijowski zapowiada, że on i jego organizacja nie poddadzą się, jeśli prawo przejdzie i dalej będą manifestować.
Adam Bodnar, piastujący funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich, zapowiedział, że zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego przepisy o zgromadzeniach, które proceduje Sejm.
- Skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego (TK), to jedyne co mogę zrobić w zaistniałej sytuacji - mówi portalowi wirtualnapolska.pl Adam Bodnar w czwartek (1 grudnia). Podziela on argumentację opozycji, że przepisy, które chce wprowadzić Sejm są niekonstytucyjne. Uzasadniał on swoje zastrzeżenia: - Zastosowanie zasady pierwszeństwa w stosunku do wymienionych (w projekcie) kategorii zgromadzeń jest przejawem nierównego traktowania organizatorów takich zgromadzeń.
Projekt daje pewne przywileje w organizacji zgromadzeń np. organizacjom kościelnym.
Czytaj: "Najlepiej od razu przegłosujcie zakaz manifestacji antyrządowych"
Lider KOD, Mateusz Kijowski także nie pozostawił na przepisach suchej nitki.
- Nowa ustawa jest skandaliczna, ale nie powstrzyma nas od protestowania - podkreślił wracając do manifestacji, jako kluczowego sposobu wyrażania przez Komitet Obrony Demokracji dezaprobaty wobec działań rządu.
Opozycja chce odrzucenia projektu
- Przepisy tej ustawy wzburzyły posłów opozycji - zaczynał w Sejmie prezentować stanowisko PO wobec tej ustawy Jan Grabiec. - Wzburzą też obywateli.
Andrzej Halicki następnie przytoczył opinie posłów PiS sprzed dwóch lat, które miały być dowodem na przychylność PiS do obecnego stanu prawnego tej ustawy. - W zeszłym roku, kiedy jako minister cyfryzacji, odpowiadałem za ustawę o zgromadzeniach zadowoleni byli wszyscy: organizacje pozarządowe, ale także ówczesna opozycja (PiS). "Tylko uzurpatorska władza boi się obywateli. Wolni obywatele to postrach dyktatu." przytoczył następnie słowa Krzysztofa Szczerskiego (PiS, obecnie Kancelaria Prezydenta).
Prace nad ustawą o zgromadzeniach odbyły się już w komisji sejmowej. Jak wyglądało to procedowanie przeczytasz tutaj.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bodnar zaskarży do Trybunału przepisy o zgromadzeniach