Beata Mazurek o wniosku PO ws. Puszczy Białowieskiej: próba odwrócenia uwagi

Beata Mazurek o wniosku PO ws.  Puszczy Białowieskiej: próba odwrócenia uwagi
Fot. youtube

Wniosek PO o powołanie komisji śledczej ws. Puszczy Białowieskiej to wrzutka medialna mająca odwrócić uwagę opinii publicznej od afer - reprywatyzacyjnej i Amber Gold, za które odpowiada kierownictwo Platformy - powiedziała w piątek (29 grudnia) rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

 

• Jak wynika z projektu uchwały autorstwa PO w sprawie powołania komisji śledczej, komisja ta miałaby zająć się m.in. oceną "rzetelności, prawidłowości i legalności działań" podejmowanych przez organy i instytucje publiczne, członków rządu, w szczególności ministra środowiska Jana Szyszkę oraz podległe mu podmioty. 

•Tym samym miałaby wyjaśnić okoliczności towarzyszące, a także przyczyny i planowane cele masowej wycinki starodrzewia Puszczy Białowieskiej.

 

• Miałaby badać ponadto legalność działań szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka.

Do Sejmu został złożony w piątek projekt uchwały autorstwa PO ws. powołania komisji śledczej, która zajęłaby się m.in. wyjaśnieniem faktycznego celu wycinki w Puszczy Białowieskiej.

- Wniosek PO to próba odwrócenia uwagi od dwóch gigantycznych afer - reprywatyzacyjnej i Amber Gold. Za obie pełna odpowiedzialność polityczna spada na kierownictwo PO, które próbuje się wybielić wykonując takie medialne wrzutki, jak z Puszczą - przekazała Mazurek.

Przypomniała, że w listopadzie prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. wycinki w Puszczy Białowieskiej. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie złożyła posłanka PO Gabriela Lenartowicz.

Mazurek zaznaczyła też, że komisję śledczą powołuje się gdy zawodzą organy państwa. W jej ocenie było tak w przypadku afery Amber Gold. - Kierownictwo PO nie miało politycznej odwagi, żeby rozliczyć winnych złodziejskiej reprywatyzacji w stolicy czy bierności i skrajnej niekompetencji swoich polityków wobec oszusta wyłudzającego od ludzi setki milionów złotych - dodała.

- PO nie ma pomysłu na prospołeczny program, nie ma pomysłu na samą siebie, więc musi tuż przed Sylwestrem wykonywać takie medialne wrzutki - oświadczyła.

Jak wynika z projektu uchwały autorstwa PO w sprawie powołania komisji śledczej, komisja ta miałaby zająć się m.in. oceną "rzetelności, prawidłowości i legalności działań" podejmowanych przez organy i instytucje publiczne, członków rządu, w szczególności ministra środowiska Jana Szyszkę oraz podległe mu podmioty i tym samym wyjaśnić okoliczności towarzyszące, a także przyczyny i planowane cele masowej wycinki starodrzewia Puszczy Białowieskiej.

Miałaby badać ponadto legalność działań ministra Szyszki oraz szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka "w zakresie nadzoru nad podległymi im służbami w związku z podejmowanymi przez te służby czynnościami wobec osób protestujących w obronie Puszczy".

Zadaniem komisji byłoby ustalenie też, czy celem działalności rządu było "przekształcenie Puszczy Białowieskiej w las o charakterze gospodarczym".

W skład komisji śledczej "do zbadania działań prowadzonych i zlecanych przez członków Rady Ministrów i podmioty nadzorowane przez członków Rady Ministrów w sprawie Puszczy Białowieskiej, w szczególności w związku z masową wycinką starodrzewia Puszczy Białowieskiej" miałoby wchodzić 11 posłów.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Beata Mazurek o wniosku PO ws. Puszczy Białowieskiej: próba odwrócenia uwagi

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!