Apel do Beaty Szydło o wycofanie poparcia dla zakazu aborcji

Apel do Beaty Szydło o wycofanie poparcia dla zakazu aborcji
Barbara Nowacka stwierdziła, że proponowane zmiany w prawie "uderzą w kobiety najbiedniejsze" (fot. facebook.com/BarbaraANowacka)

• O wycofanie poparcia dla inicjatywy zaostrzenia prawa antyaborcyjnego zaapelowało do premier Beaty Szydło lewicowe stowarzyszenie Inicjatywa Polska.
• W petycji złożonej w kancelarii szefowej rządu działacze stowarzyszenia przekonują, że całkowity zakaz aborcji uderzy w kobiety.

Stowarzyszenie Inicjatywa Polska zawiązane zostało 20 lutego przez lewicowych samorządowców oraz polityków zaangażowanych wcześniej w tworzenie Zjednoczonej Lewicy.

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji" chce zebrać podpisy i skierować do Sejmu obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazującej przerywania ciąży. W czwartek (31 marca) premier Szydło oświadczyła, że popiera inicjatywę ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Zastrzegła, że jest to jej decyzja, a nie całego PiS. "Każdy z nas będzie kierował się własnym sumieniem" - podkreśliła.

W skierowanej do szefowej rządu petycji działacze lewicowego stowarzyszenia zaapelowali o wycofanie "akceptacji kolejnego aktu przemocy wymierzonej przeciw kobietom", jakim jest - według nich - proponowane zaostrzenie prawa aborcyjnego. Wolność kobiet do podejmowania decyzji o tym, czy, kiedy i ile chcą mieć dzieci, jest jednym z praw człowieka - przekonują.

Autorzy petycji zwracają uwagę, że już aktualnie obowiązujące w Polsce ustawodawstwo dotyczące aborcji jest "jednym z najbardziej restrykcyjnych". Zdaniem autorów listu nie przekłada się ono przy tym na ograniczenie liczby aborcji. Obecna ustawa - przekonują - przyczyniła się "wyłącznie do szybkiego rozwoju podziemia aborcyjnego". "Podziemie generuje milionowe zyski dla handlujących zdrowiem i życiem kobiet" - dodają.

Jednocześnie zarazem - jak podkreślono w petycji - obecne prawo pozostawia kobietom "resztkę wolności i bezpieczeństwa". Wynika to - stwierdzają autorzy petycji - z faktu, że obecne prawo nie zmusza do "donoszenia i urodzenia dziecka, którego ojcem jest gwałciciel", czy dzieci pochodzących ze związków kazirodczych, a także "chroni kobiety przed dramatem rodzenia dzieci tylko po to, by skazać je na cierpienie do końca życia".

Autorzy listu piszą też o "bezprawnym procederze" ograniczania do minimum dostępu do edukacji seksualnej i skutecznych metod antykoncepcyjnych, przywołując w tym kontekście niedawną decyzję ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła o wprowadzeniu recept na tzw. antykoncepcję awaryjną.

"Ponad 60, a w niektórych badaniach nawet 70 procent Polaków nie chce restrykcyjnej ustawy dotyczącej aborcji. W związku z tym Inicjatywa Polska zdecydowała się na apel do pani premier Beaty Szydło w sprawie projektu ustawy, który niebawem, w ciągu trzech miesięcy ma pojawić się w polskim Sejmie, projektu, który po prostu jest wymierzony przeciwko kobietom" - mówiła na konferencji poprzedzającej przekazanie petycji do biura podawczego kancelarii premiera radna Warszawy b. wiceszefowa SLD Paulina Piechna-Więckiewicz.

Z kolei współprzewodnicząca Twojego Ruchu i b. liderka ZL Barbara Nowacka stwierdziła, że proponowane zmiany w prawie "uderzą w kobiety najbiedniejsze", ponieważ te bogate - tak jak dziś - "będą mogły skorzystać z usług klinik aborcyjnych w Niemczech i na Słowacji".

 

×

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Apel do Beaty Szydło o wycofanie poparcia dla zakazu aborcji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!