XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Amber Gold. Po przesłuchaniu Belki mówi się: "wiedzieli i nikt nic nie zrobił"

Amber Gold. Po przesłuchaniu Belki mówi się: "wiedzieli i nikt nic nie zrobił"
Poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15) na zdjęciu po prawej od Pawła Kukiza. (fot. facebook.com/tomasz.rzymkowski)

• Posłowie badający sprawę Amber Gold zaczynają wyrabiać sobie zdanie o działaniu państwa wobec wielkiego finansowego przekrętu.
• - Wszyscy wiedzieli o Amber Gold, a jednocześnie wszyscy spychali sprawę na organ, który nie działał pod rządami PO-PSL - na prokuraturę - mówił we wtorek (22 lutego) poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15).
• Przesłuchanie Belki wywołało wiele niesmaku, bo były premier podkreślał jak bardzo musiał uważać kierując Bankiem, co kłóciło się z odczuciem śledczych, że mógł zrobić więcej.

Kolejne przesłuchania w ramach komisji śledczej ds. Amber Gold pokazują zawiłości sprawy i jednocześnie udowadniają, że śledczy zaczynają wyrabiać sobie własne zdanie. We wtorek (21 lutego) zeznania złożył były premier i szef Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marek Belka, jego słowa skupiły się na ocenie Amber Gold i obronie działań Banku wobec tej sprawy.

Słowa Belki nie przekonały specjalnie posła Tomasza Rzymkowskiego, który w komisji reprezentuje klub Kukiz'15.

- To pokazuje słabość instytucjonalną państwa - mówił we wtorek wieczorem poseł w TVP Info. - Nasz drugi wtorkowy świadek to były minister finansów, były premier rządu RP i były prezes Banku - organu konstytucyjnego państwa - i on z łatwością, finezją poucza. Mówił wręcz z pouczaniem do Polaków. Mówi nam, że nie umiemy czytać, czy liczyć - ocenił poseł.

Dla posła Kukiz'15, Belka sposobem wyrażania się udowodnił pogardę. - Wszyscy wiedzieli o Amber Gold, a jednocześnie wszyscy spychali sprawę na organ, który nie działał pod rządami PO-PSL - na prokuraturę - dokończył swoje oceny z wtorkowego przesłuchania Rzymkowski. - I przewodniczący Andrzej Jakubiak (KNF) jasno powiedział: Co ja mam robić, jeśli skierowaliśmy wniosek do prokuratury? - kończył.

Co nie znaczy, że śledczy nie są świadomi, że prokuratura nie działała. Przypomnijmy, że Amber Gold badano od 2009 roku.

- Były inne instytucje państwa, które należało poinformować, ale tego nie uczyniono - padła konkluzja z wtorkowych rozmów w Sejmie. - Belka powiedział, że trzy razy rozmawiał z premierem, gdy był szefem NBP i dwie rozmowy poświęcił właśnie sprawie Amber Gold.

Poseł Nowoczesnej pytał o analfabetów Marka Belkę 

Podobnego zdania jest poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński, choć we wtorek i on wymieniał z Belką słowa o jego sposobie oceny Polaków.

- Prawdopodobnie każdy, gdy czytał ogłoszenia Amber Gold, "wiedział, że mamy do czynienia z przekrętem" - mówił Belka. - Trzeba być analfabetą, żeby do czegoś takiego nie dojść.

- Wspomniał pan o analfabetach. To analfabetami byli ci, którzy powierzali środki w Amber Gold, czy ci pracownicy instytucji państwa, którzy tego nie dostrzegali? - pytał Witold Zembaczyński (Nowoczesna), gdy przyszła na niego kolej. Belka odpowiedział:

- Z przykrością muszę powiedzieć, że i ci, i ci. - Tego rodzaju przypadki zdarzają się na całym świecie - kontynuował świadek. Belka dodawał, że "zawsze znajdą się cwaniacy, którzy będą się starali ludzi oszukać".

- To jest tak, jak gonienie króliczka. Zawsze będą takie przypadki, ludzie są czasami chciwi, czasami głupi, a niestety wielu jest oszustów. My musimy ciągle ich gonić, ale zawsze ktoś tam nas ubiegnie - powiedział. - Gdybyśmy my sami ogłosili komunikat, że "proszę szanownych państwa, to jest piramida i proszę z tego wycofać pieniądze jak najszybciej", to oczywiście w ciągu trzech dni bańka pękłaby, a NBP byłby przedmiotem pozwu - zaznaczył Belka podkreślając, jaką odpowiedzialność ponosił jako szef NBP.

Amber Gold

Afera Amber Gold to potężny przekręt finansowy, który zaistniał w przestrzeni publicznej 13 sierpnia 2012 r. Firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce i kusiła klientów wysokim oprocentowaniem inwestycji. Następnie ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia ws. Amber Gold.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Amber Gold. Po przesłuchaniu Belki mówi się: "wiedzieli i nikt nic nie zrobił"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!