• Ryszard Terlecki (PiS) uważa zapowiedź protestów wobec władzy 13 grudnia za "skandaliczne nadużycie".
• Polityk przypominał, że w ramach nawoływań do protestu po stronie KOD pojawił się były działacz PZPR, gloryfikujący stan wojenny. Opozycja odcięła się od osoby Adama Mazguły.
• Terlecki nazwał głupotą i bezczelnością zapowiedziany protest.
Polityk PiS Ryszard Terlecki skomentował propozycję Komitetu Obrony Demokracji (KOD), który stara się zmobilizować opozycję i Polaków do protestu 13 grudnia. Protest KOD ma być wymierzony w obecne działania władzy.
- Nie mam żadnego problemu poza tym, że to skandaliczne nadużycie rocznicy - mówił Super Expressowi Terlecki. Jego wypowiedź ukazała się 8 grudnia na łamach gazety. - Jeżeli 13 grudnia opozycja będzie protestować w obronie emerytur ubeków. W ten sposób sami sobie wystawiają świadectwo.
Czytaj też: Kijowski: Władza ustanawia dla siebie prawa równiejsze
Terlecki nawiązał do, niewygodnej dla opozycji, sprawy Adama Mazguły. Działacza KOD na Opolszczyźnie, który niefortunnymi wypowiedziami o stanie wojennym i podpisem pod apelem KOD sprowadził wizerunkowe trudności na Mateusza Kijowskiego i jego organizację.
- Podpisałem się pod tym apelem, by udowodnić, że można 13 grudnia obchodzić z szacunkiem - mówił w RMF FM Schetyna. Polityk poruszył ten temat z Mateuszem Kijowskim.
Prawo o zgromadzeniach oczami PiS
Polityk PiS dał też do zrozumienia, że w całej sprawie swoje odegrała też debata publiczna o prawie do zgromadzeń. Projekt tej zmiany, autorstwa PiS, przechodzi ścieżkę legislacyjną w Senacie.
- Opozycja próbuje zaszkodzić demokracji, sprzeciwiając się ustawie porządkującej wolność zgromadzeń i gwarantującej każdemu prawo do protestowania - podkreślał w periodyku Terlecki. - Oni upierają się, by istniała możliwość awantur i blokowania demonstracji innych.
Terlecki jest zdania, że opozycja korzysta z każdej okazji do sprzeciwu.
- Opozycja może sobie protestować, ale o jej głupocie i bezczelności świadczy to, że demonstracje zaplanowała na 13 grudnia.
13 grudnia 2016 roku minie 35 lat, od kiedy władze PRL zdecydowały się siłą stłumić rosnący bunt społeczny, który przybrał postać ruchu "Solidarność".
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: 13 grudnia, Terlecki: Opozycja sama wystawi sobie świadectwo