Donald Trump przyznał, że jego stosunek do NATO, który wygłosił w kampanii wyborczej uległ radykalnemu zwrotowi. - Mówiłem, że (NATO) jest przestarzałe. Już tak nie uważam - powiedział w środę (12 kwietnia) 45. prezydent USA.
W środę (12 kwietnia) odbyła się konferencja prasowa, po spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa i szefa NATO, sekretarza tej organizacji Jensa Stoltenberga. Politycy omawiali ostatnie kluczowe sprawy bezpieczeństwa, z przyszłością Sojuszu na czele.
Wobec wypowiedzi Donalda Trumpa z ubiegłego roku, widać wyraźnie zmianę stanowiska wobec militarnego porozumienia państw, jakim jest NATO.
Czytaj też: Zmiana w bliski otoczeniu Donalda Trumpa
Prezydent USA powiedział w czasie konferencji, że Sojusz Północnoatlantycki nie jest już przestarzały. Obiecał też, że będzie działał na rzecz umocnienia partnerstwa w ramach NATO. To odwrotne stanowisko do tego, które wypowiadał Donald Trump jako kandydat formacji republikańskiej na prezydenta USA.
- Mówiłem, że (NATO) jest przestarzałe. Już tak nie uważam - mówił wprost o odwracającej się optyce na Sojusz Trump.
Nie zabrakło też odwołania do ostatniej militarnej akcji USA w Syrii. Trump zatwierdził atak balistyczny na bazę sił syryjskiego reżimu, co zaowocowało zwiększeniem napięcia na linii dyplomatycznej Waszyngton - Moskwa. Trump zapewnił w środę o słuszności swojej decyzji i wezwał do wspólnego frontu wobec terroru w Syrii.
W wyniku decyzji Trumpa 59 rakiet balistycznych typu Tomahawk spadło na bazę syryjską, co było odpowiedzią bezpośrednią USA na atak bronią chemiczną w Syrii. Stany są przekonane, że tej broni użyły siły Baszara Al-Assada. Moskwa nie podziela tej pewności.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zwrot Trumpa w temacie NATO. Prezydent widzi potrzebę dla Sojuszu