Andrzej Duda jako prezydent nie ma wielkiego wpływu na jednostki samorządu terytorialnego, ale tam gdzie może się wykazać, zwykle zawodzi – to opinia części samorządowców o roku prezydenta Andrzeja Dudy. Są jednak i tacy, którzy prezydenta oceniają dobrze.
Podstawowy zarzut wobec prezydenta Andrzeja Dudy to brak konsultacji. Nie wszyscy widzą jednak problem w tej materii.
Andrzej Duda? "Kompletny brak konsultacji"
– Jeśli miałbym wystawić prezydentowi ocenę w skali szkolnej, byłoby to 3 na szynach, czyli bardzo słabo – mówi Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli (Nowoczesna). Jego zdaniem rola prezydenta Andrzeja Dudy sprowadza się jedynie do wykonywania poleceń partyjnych.
– Gdybyśmy dzisiaj oceniali działalność rządu PiS-u w porównaniu do prezydenta, to jest to dokładnie to samo. Zero asertywności, zero kontaktu z samorządem. Za poprzedniego prezydenta kilkakrotnie byłem na konsultacjach w Pałacu Prezydenckim z samorządami, a przez ostatni rok ani razu. Ciągle musimy gdzieś walczyć i o coś wojować, nikt z nami niczego nie konsultuje. Pan prezydent jest niestety wykonawcą poleceń. Nie zawetował żadnej ustawy, która godzi w interesy samorządu. Kompletny brak konsultacji to jest mój największy zarzut. Niekoniecznie musimy się we wszystkim zgadzać, ale trzeba sprawy konsultować – zaznacza prezydent Nowej Soli.
Podobną opinię głosi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha (PO). Jak podkreśla, przedstawiciele samorządów mają prawo być zaniepokojeni akceptowaniem przez prezydenta ustaw, które w oczywisty sposób nakładają na samorządy dodatkowe obowiązki i często wiążą się z dodatkowymi kosztami.
– PiS nigdy nie krył, jaką ma oś programu i wiadomo, że samorządy nigdy nie były punktem centralnym. Prezydent Duda powinien bardziej wsłuchiwać się w procesie legislacyjnym. Jeśli samorządy zgłaszają wątpliwości w sposób umotywowany, skierowanie pytania do Trybunału Konstytucyjnego powinno być rozważone przez prezydenta. Nie musi zawsze podzielać naszej argumentacji, ale powinien jej wysłuchać. Prezydent może podpisać ustawę w całości, a mimo wszystko skierować pytanie do TK. Pytanie skierowane przez prezydenta w ramach tzw. kontroli następczej ma moc. W imieniu samorządów takiego działania ze strony pana prezydenta na pewno byśmy oczekiwali – zaznacza z kolei Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
Zdaniem Kazimierza Koprowskiego, przewodniczącego Rady Miasta w Tarnowie z ramienia PiS, Andrzeja Dudę należy po prostu dobrze ocenić po pierwszych dwunastu miesiącach prezydentury. – To człowiek niesłychanie zaangażowany w swoją pracę. Również w sprawy samorządowe, choć wiadomą rzeczą jest, że jego pierwsze decyzje musiały dotyczyć spraw ogólnopolskich i areny międzynarodowej – zaznacza Koprowski.
Jego zdaniem, te ustawy, które zostały podpisane przez prezydenta i były „na styku” z samorządami, jak choćby program 500 plus, należy ocenić pozytywnie. A jak radny zapatruje się na pomysły zmian w samorządach zapowiedziane przez ministra Andrzeja Derę?
– Patrząc w przyszłość, m.in. na rozważaną możliwość wprowadzenia systemu prezydenckiego w samorządach, mogę powiedzieć, że nigdy nie ma ludzi niezastąpionych. W wielu samorządach utworzyły się lokalne koterie i ograniczenie kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch kadencji może być dobrym pomysłem. Obecne ustawodawstwo daje duże możliwości wójtom, burmistrzom i prezydentom, natomiast ogranicza kompetencje drugiego organu, czyli rady miast i gmin. To wymaga zmian, nie tylko w kontekście ograniczenia kadencji do dwóch, ale też wzmocnienia rad w wykonywaniu ich zadań i nadzoru nad zadaniami wykonywanymi przez samorząd. Jeśli w tym kierunku pójdą prace w kancelarii prezydenta, to społeczeństwo powinno być zadowolone – zaznacza Koprowski.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Znani samorządowcy o roku prezydenta Andrzeja Dudy