Szef MSZ Witold Waszczykowski ma brać udział w uroczystości o godz. 17. w Pałacu Prezydenckim, podczas której zostanie powołany nowy rząd. W związku z tym na prośbę premiera Mateusza Morawieckiego wraca wcześniej niż planowano z Brukseli do Warszawy.
"Wracam w tej chwili do Polski. Mam brać udział w ceremonii o godz. 17. (...) Dziś (Mateusz Morawiecki) do mnie dzwonił, prosił, żebym wrócił" - powiedział Waszczykowski w poniedziałek (11 grudnia) dziennikarzom w Brukseli.
"Rekonstrukcja już się zaczęła, tworzy się, rozumiem, że będzie w ciągu dnia, dni, tygodni. Mamy jasno wytyczony kierunek w którym będzie zmierzała" - powiedział Waszczykowski. Pytany, czy zostaje na stanowisku szefa MSZ, czy nie jest to jeszcze jasne, odparł: "Zobaczymy".
Czytaj też: Będzie nowy minister spraw zagranicznych
Zgodnie z konstytucją prezydent powołuje premiera wraz z pozostałymi członkami rządu w ciągu 14 dni od przyjęcia dymisji poprzedniego gabinetu i odbiera przysięgę od członków nowo powołanego rządu. Po powołaniu nowy premier ma dwa tygodnie na przedstawienie Sejmowi programu działania Rady Ministrów (expose) z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.
Głosowanie nad wotum zaufania wobec rządu Morawieckiego ma się odbyć we wtorek.