• Utrata stanowiska przez Wojciecha Kaczmarczyka to efekt wewnętrznych tarć w rządzie - uważają pozarządowcy.
• Pełnomocnik rządu do spraw społeczeństwa obywatelskiego i równego traktowania miał wchodzić w kompetencje Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
• Nominacja dla Adama Lipińskiego jest zaskoczeniem.
Porażka wicepremiera Piotra Glińskiego i zwycięstwo minister Elżbiety Rafalskiej – tak w środowisku pozarządowców komentuje się odwołanie ze stanowiska pełnomocnika rządu do spraw społeczeństwa obywatelskiego i równego traktowania Wojciecha Kaczmarczyka. W ramach zapowiedzianej w środę (29.09) rekonstrukcji rządu funkcję tę przejmie Adam Lipiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
- Kto wie, czy to nie jest jeszcze ciekawsza zmiana od tej, do jakiej doszło w Ministerstwie Finansów – mówi Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy Fundacji ePaństwo. Jak twierdzi sam Kaczmarczyk w czasie pełnienia swej funkcji dawał do zrozumienia, że jest „człowiekiem” Piotra Glińskiego.
- Minister Gliński miał być gwarantem jego pozycji na tym stanowisku. Najwyraźniej jednak przegrał z minister Elżbietą Rafalską, która mogła uznać, że Kaczmarczyk swymi działanami wchodzi w kompetencje jej resortu. Stąd też zostało to odebrane również jako porażka samego Glińskiego – mówi Izdebski
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Zmiany w rządzie efektem wewnętrznych tarć? Wygrała minister, a przegrał wicepremier