Zmiany w GROM. Tomasz Siemoniak alarmuje: trwa "tsunami kadrowe" w wojsku

Zmiany w GROM. Tomasz Siemoniak alarmuje: trwa "tsunami kadrowe" w wojsku
Tomasz Siemoniak (drugi od prawej) w towarzystwie innych polityków PO na spotkaniu z wyborcami. (fot.:twitter.com/TomaszSiemoniak)

Zdaniem polityka PO, mianowania dowódców w MON to przykład niekompetencji Antoniego Macierewicza. Osoba generała Wojciecha Marchwicy, awansowanego na szefa jednostki GROM ma być tego dowodem. Tomasz Siemoniak (PO) mówi wręcz, że dochodzi do "rozbicia jednostki".

• Platforma Obywatelska jest zdania, że dochodzi do "tsunami kadrowego" w wojsku. Z ramienia partii ostrzegał przed działaniami Antoniego Macierewicza w MON Tomasz Siemoniak.

• W wojsko w środę (15 marca) doszło do zmiany na stanowisku szefa jednostki GROM. Kieruje nią teraz gen. Wojciech Marchwica.

• PO nie pozwala też zapomnieć o osobie Bartłomieja Misiewicza, który sprowadził na MON skandale wizerunkowe.

Wobec dużej rotacji kadr w armii i Dowództwie Generalnym zaniepokojenie tą sytuacją udzieliło się byłemu szefowi MON. Tomasz Siemoniak (PO) w czwartek (16 marca) komentował słowami:

- Mamy tsunami kadrowe przez niezdolność współpracy kadry wojskowej z ministrem Antonim Macierewiczem - słowa padły w audycji Salon Polityczny Programu Trzeciego Polskiego Radia. Siemoniaka najbardziej zastanowiła nowa informacja ze środy (15 marca). Dotyczy generała Wojciecha Marchwicy, który został powołany na szefa jednostki specjalnej GROM. Zastąpił Jerzego Guta.

Generał Marchwica piastuje stanowisko generała brygady. Jest nim od kilku miesięcy a nominację dostał 15 sierpnia zeszłego roku. W swojej karierze pełnił funkcję dowódcy Polsko-Ukraińskiego Batalionu Sił Pokojowych, był też dowódcą 6. Brygady Powietrznodesantowej. Doświadczenie zdobywał na misjach zagranicznych w Kosowie, Iraku i Afganistanie.

Polityk PO ocenił, że tak szybkie zmiany źle szkodzą elitarnej jednostce. - Widzę początek zupełnego rozbicia jednostki GROM - dzielił się obserwacjami Siemoniak.

Zdaniem polityka z wojska odeszli najlepsi i doświadczeni dowódcy a na ich miejsca przychodzą generałowie, którzy "nie zawsze powinni obejmować najwyższe funkcje".

Zwierzchnik milczy

Platforma, od kiedy Antoni Macierewicz kieruje MON, chce by opuścił on to stanowisko. Politycy formacji oceniają go jako polityka paranoicznego, zdolnego do wyrządzenia szkód polskiej armii. Liczą, że wobec posunięć kadrowych jego działanie utemperuje Andrzej Duda.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Zmiany w GROM. Tomasz Siemoniak alarmuje: trwa "tsunami kadrowe" w wojsku

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!