Zmiana premiera, PiS: W rządzie potrzebna jest nowa wizja. Opozycja: To nic nie przyniesie

Zmiana premiera, PiS: W rządzie potrzebna jest nowa wizja. Opozycja: To nic nie przyniesie
Morawiecki zastąpi Szydło na stanowisku premiera (Beata Szydło i Mateusz Morawiecki, fot.premier.gov.pl)

Posłowie PiS podkreślają, że zmiana na stanowisku premiera związana jest z przestawieniem programu na gospodarkę. Sceptyczni co do zmiany Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego są posłowie opozycji.

• Potrzebna nowa wizja w rządzie, chcemy postawić na gospodarkę - podkreślił Marcin Horała (PiS).

• Posłowie opozycji przekonują z kolei, że premier Mateusz Morawiecki nie przyniesie niczego nowego polskiej gospodarce.

• To "bankster" bez zaplecza w PiS - mówi Witold Zembaczyński (N).

Premier Beata Szydło złożyła w czwartek na ręce Komitetu Politycznego PiS rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji; Komitet wysunął jednocześnie na stanowisko nowego szefa rządu kandydaturę Mateusza Morawieckiego, dotychczasowego wicepremiera oraz ministra finansów i rozwoju. Desygnacja Morawieckiego na premiera ma nastąpić w piątek (8 grudnia); na wtorek (12 grudnia) zaplanowano wotum zaufania dla jego rządu.

Posłowie: Marcin Horała (PiS), Marcin Święcicki (PO) i Witold Zembaczyński (Nowoczesna) o zmianach w rządzie wypowiadali się w TVP Info.

Horała pytany o powód dymisji Beaty Szydło ze stanowiska premiera wyjaśnił, że w ciągu ostatnich dwóch lat PiS zrealizowało większość obietnic wyborczych, natomiast - jak podkreślił - "na nowe dwa lata potrzeba jest zarysowania nowej wizji, nowego programu, nowego projektu". "Tutaj teraz chcemy postawić przede wszystkim na gospodarkę" - dodał poseł PiS.

Jego zdaniem zmiana na stanowisku premiera "nie jest jakaś radykalna". Jak zauważył, Beata Szydło zostaje w rządzie. "To nie jest tak, że ma miejsce jakiś konflikt, jakiś spór, że pani premier odejdzie z obozu zjednoczonej prawicy" - przekonywał Horała. Dopytywany, czy Beata Szydło obejmie stanowisko wicepremiera do spraw społecznych odpowiedział, że "to jest bardzo możliwe". "Te rozmowy trwają, to jest decyzja też pani premier - jeszcze tutaj nie powiedziała, jaka jest jej decyzja w tej sprawie" - zaznaczył.

Czytaj też: Co z Beatą Szydło po złożeniu funkcji premiera?

Sceptyczni co zmiany na funkcji premiera są posłowie opozycji. "Nie bardzo widzę, co ta zmiana miałaby przynieść nowego gospodarce, przecież premier Morawiecki był szefem dwóch najważniejszych resortów - Rozwoju i Finansów - i nie znam żadnego jakiegoś przypadku, żeby pani premier Szydło w czymkolwiek blokowała jego rozmaite pomysły gospodarcze" - powiedział Święcicki.

"Nie sadzę, że mogłoby to zmienić wizerunek Polski za granicą, jeśli nie zmieni się samej polityki" - dodał. Jak argumentował: "jego dobry angielski i jego dobre relacje, jego dobry taki - powiedziałbym - wizerunek jakiś nie zmieni opinii stuosobowej Komisji Weneckiej, że u nas się łamie praworządność".

"Kiedy wczoraj przysłuchiwałem się temu wystąpieniu pani premier to mi jej było naprawdę po ludzku żal, że jak można tak kobietę potraktować?, ale taki właśnie jest PiS - będzie traktował nie tylko swoich wyborców, nie tylko Polaków przedmiotowo, ale również własne kadry" - powiedział z kolei Zembaczyński.

Według niego PiS na stanowisko premiera zamiast Beaty Szydło zaproponował "bankstera, człowieka bez kompletnie żadnego zaplecza w PiS". Wyraził pogląd, że "życiorys" Morawieckiego "jest niezrozumiały dla przeciętnego PiS-owca". "Facet ma miliony złotych na koncie, on posługuje się językiem, którego PiS nie rozumie" - powiedział Zembaczyński.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Zmiana premiera, PiS: W rządzie potrzebna jest nowa wizja. Opozycja: To nic nie przyniesie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!