• Jestem zaskoczony i zasmucony - tak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował opinię Komisji Europejskiej nt. praworządności w Polsce.
• Według Ziobry KE "ingeruje w sprawy suwerennego państwa, wspierając opozycję i występując przeciw rządowi".
"KE prowadziła bardzo intensywny dialog z polskim rządem (..) przedstawiciele KE mogli się przekonać, że rząd w ramach dialogu gotów był szukać daleko idących kompromisów" - powiedział Ziobro dziennikarzom.
"Ale do kompromisu trzeba dwóch stron. Druga strona, mówię o opozycji, ale też i o Trybunale Konstytucyjnym, woli szukania kompromisu nie przejawiała" - zaznaczył minister.
Według niego, jeśli opinia jest "nie tylko jednostronna, ale pokazująca sprawy polskie w krzywym zwierciadle", to "potwierdza to niestety narrację tych wszystkich, którzy mówią, że KE - poprzez różne czynniki polityczne, przedstawicieli polskiej opozycji - angażuje się w spór wewnętrzny, ingeruje w sprawy suwerennego państwa, wspierając opozycję i występując przeciw rządowi, który jest niewygodny dla tej Komisji - bo ta presja służy też innym celom".
Minister ocenił, że "na polski rząd jest wywierana nieustannie, równolegle, bardzo duża presja, aby zgodził się na przyjmowanie dziesiątków tysięcy, czy w perspektywie - setek tysięcy, uchodźców i imigrantów islamskich"
. "My się na to na pewno nie zgodzimy" - oświadczył.
"To jest rząd, który mówi, że nie przyjmie uchodźców, którzy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego państwa; nie będzie brał odpowiedzialności za niefortunną, nieprzemyślaną politykę elit UE, która doprowadziła do wielkiego kryzysu imigracyjnego" - dodał. "Ten rząd będzie bronił interesów polskiego państwa; to nie podoba się niektórym środowiskom, też w Brukseli" - oświadczył Ziobro.
"Mam nadzieję, że te komunikaty, które docierają do nas z Brukseli, nie zmienią linii polskiego rządu; jestem przekonany, że tak właśnie będzie" - dodał minister.
"I mam nadzieję, że KE też zrozumie, że warto wspierać proces negocjacyjny i dialog, ale wtedy, kiedy wszystkie strony są zainteresowane porozumieniem, kompromisem, i że nie warto angażować się w spór polityczny po jednej stronie, bo to szkodzi nie tylko Polsce, ale też szkodzi i UE" - oświadczył Ziobro.
Ocenił, że w sytuacji, kiedy grozi Brexit, eskalowanie takich napięć nie jest "do końca przemyślanym i dobrym rozwiązaniem również dla samej Unii Europejskiej".