Zbigniew Ziobro: Musimy bronić dobrego imienia Polski

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt umożliwiający wytaczanie spraw karnych i cywilnych za używanie zwrotu typu „polski obóz zagłady". Byłoby to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. „Musimy bronić dobrego imienia Polski, honoru i prawdy” – tłumaczył konieczność wprowadzenia przepisów minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na antenie Polskiego Radia.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro liczy, że projekt przygotowany przez jego resort, zostanie poparty także opozycję. - Są sprawy, które powinny łączyć Polaków, niezależnie od tego, jakich poglądów politycznych są, jakie partie są im bliższe i dalsze. I mam nadzieję, że taka wspólnota poglądów może mieć wyraz w działalności polskiego parlamentu, tam, gdzie chodzi o czyny, które tak głęboko ranią wielu Polaków – mówił.

Czytaj też: PiS i Kukiz'15 popierają propozycje MS. PO, Nowoczesna i PSL sceptyczne

I dodawał. - Tak jak każdy korzysta z ochrony dóbr osobistych, tak samo uważamy, że znajdzie się wspólnota poglądów wszystkich partii politycznych, że dobre imię Polski zasługuje na ochronę w przypadku rażących naruszeń, poprzez tego rodzaju insynuacje.

Jak powiedział, liczba spraw, w których musi interweniować Polska z każdym rokiem rośnie, stąd konieczność wprowadzenia przepisów. – Na przestrzeni ostatnich sześciu lat było dużo ponad 600 tego rodzajów interwencji podejmowanych przez polskie placówki i z każdym rokiem jest ich więcej – podkreślał.

Jako instytucję, która miałaby stać na straży dobrego imienia Polski, wskazał Instytut Pamięci Narodowej.

Projekt przygotowany przez MS zakłada karę do pięciu lat więzienia za publiczne przypisywanie Polsce organizowania lub współodpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy. Jak będzie wyglądało w praktyce wymierzanie kar? – Są odpowiednie regulacje prawne, które to będą rozstrzygać. To nie są sprawy proste i łatwe. Został wprowadzony zapis w tym projekcie, który stanowi, że tego rodzaju czyny są karane również wtedy, gdy nie stanowią przestępstwa w kraju jego popełnienia. Przemyśleliśmy tę sprawę i z udziałem ekspertów zostały tak skonstruowane przepisy, że pozwalają nam ścigać tego rodzaju zachowania. A fakt, że może to spotykać się z trudnościami, to prawda, może, ale to nie oznacza, że mamy z tego powodu się poddawać – mówił.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU