• Prokuratura to narzędzie? Krystyna Pawłowicz starła się o to z Andrzejem Seremetem.
• Różnice miedzy wnioskodawcami, a opozycją, ujawniły się także przy omawianiu art. 7 § 3 projektu ustawy Prawo o prokuraturze.
• PiS uważa, że to wyborcy zdecydowali o unii personalnej ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Bo to był punkt programu PiS.

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpatruje sprawozdanie podkomisji o poselskim projekcie ustawy o prokuraturze. Podobnie jak to miało miejsce podczas obrad podkomisji, wszystkie poprawki zgłaszane przez posłów opozycyjnych są odrzucane przez większość sejmową.

Wicemarszałek Barbara Dolniak po raz kolejny oświadczyła, że Nowoczesna jest przeciw unii personalnej ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Co będzie – pytała – jeśli przed Trybunałem Konstytucyjnym jako strona będzie występować minister sprawiedliwości. W postępowaniu przed TK występuje przecież zawsze prokurator generalny. Będziemy mieli do czynienia z konfliktem interesów ponieważ minister sprawiedliwości, prokurator generalny będzie występować więc w podwójnej roli, jako strona i jako uczestnik postępowania. Grozi to konfliktem interesów.

Poseł Bartłomiej Wróblewski (PiS) stwierdził, że przecież połączenie stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego było zapowiadane w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, więc w tej chwili możliwe jest jedynie dyskutowanie o szczegółowych rozwiązaniach w ustawie. O tym, że stanowiska te maja być połączone zdecydowali wyborcy oddając władzę w ręce PiS.

Ponownie wróciła sprawa niezależności prokuratorów, która poprzez podporządkowanie ich rządowi miałaby zostać ograniczona. Posłanka Krystyna Pawłowicz (PiS) odnosząc się do głosów opozycji dotyczących tej kwestii powołała się na art. 146 konstytucji mówiący o tym, że Rada Ministrów jest zobowiązana do zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego. Jeżeli więc pozbawia się ją instrumentu w postaci prokuratury, to tym samym uniemożliwia lub ogranicza się możliwość wykonywania jej konstytucyjnych obowiązków.

Z tym stanowiskiem nie zgodził się prokurator generalny Andrzej Seremet, który powiedział, że przecież od zapewnienia wewnętrznego bezpieczeństwa państwa rząd ma policję.

Różnice zdań miedzy wnioskodawcami, a opozycją, ujawniły się też przy omawianiu art. 7 § 3 projektu ustawy. Stanowi on, że przełożony może wydawać prokuratorowi polecenia dotyczące prowadzonej sprawy. Dopuszcza się również wydawanie takich poleceń w formie ustnej. Wydanie takiego polecenia musi wprawdzie być odnotowane niezwłocznie na piśmie, ale notatka o tym zostaje włączona do akt podręcznych, do których ani strony ani ich pełnomocnicy nie mają dostępu.

Oznacza to, że minister Ziobro - i każdy następny minister i prokurator generalny, działający wg reżimu nowej ustawy będzie mógł wydawać ustne polecenia prokuratorom na temat śledztw, bez wiedzy osób, których dotyczyć będzie sprawa.

Czy to poważna wątpliwość? Nie na tyle poważna, żeby została wzięta pod uwagę przez posłów PiS.

Wszystkie wątpliwości opozycji wobec nowego Prawa o prokuraturze znajda się w końcowym sprawozdaniu komisji jako wnioski mniejszości.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News