XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Zagórski: In-house to odpadowy pseudokompromis

Zagórski: In-house to odpadowy pseudokompromis
Idea poprawki w zakresie terenów niezamieszkałych, nie jest i nie była kompromisem między stroną rządową, a przedsiębiorcami branży odpadowej - mówi Leszek Zagórski z ZPGO (fot.pixabay)

• In-house zostaje w nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych - jedynie tereny niezamieszkałe zostały wyłączone z tego zapisu.
• Przedstawiciele branży gospodarki odpadami mówią o pseudo kompromisie, który uderza w polskich przedsiębiorców.

Wypracowana poprawka zakłada wyłączenie z in-house odbierania odpadów z terenów niezamieszkałych, takich jak biura, fabryki, czy sklepy. Taką decyzję za krzywdzącą przyjęły samorządy, co ciekawe o klęsce mówi także przedstawiciel pracodawców.

- Idea poprawki w zakresie terenów niezamieszkałych, nie jest i nie była kompromisem między stroną rządową, a przedsiębiorcami branży odpadowej. Może być tylko jednym z punktów tej poprawki, ale nie jedynym. Niestety jesteśmy świadkami przegranej polskich przedsiębiorstw i wolnego rynku z władzą – uważa wiceprzewodniczący Związku Pracodawców Gospodarki Odpadami Leszek Zagórski.

Upadek polskich firm

Od początku prac nad nowelizacją projektu, polscy przedsiębiorcy gospodarki odpadami wskazywali na zagrożenia, jakie wprowadzenie zapisu o in-house za sobą niesie: zaczynając od upadku polskich rodzinnych firm, masowych zwolnień pracowników, pogorszenia jakości usług, realnego wzrostu cen za wywóz opadów, na kumoterstwie kończąc.

Czytaj: Morawiecki powiedział, że 500 plus jest na kredyt

- Wprowadzenie in-house, to doprowadzenie do upadku polskich firm gospodarki odpadami - dodaje Leszek Zagórski.

Zdaniem ZPGO, polskie firmy poprzez ten zapis zostają w brutalny sposób odcięte od rynku, na którym działają od lat. Pracodawcy uważają, że firm w wyniku zachodzących zmian zniknie, a wraz z nimi miejsca pracy i dorobek kilku pokoleń.

- W obecnej chwili firmy komunalne nie mają mocy przerobowych, żeby obsłużyć cały rynek odpadowy, więc kolejnym krokiem będzie ich dofinansowanie z budżetu samorządów, czyli z pieniędzy podatników w celu zakupu floty samochodowej i niezbędnego wyposażenia (pojemniki, worki itp.) – uważa ZPGO.

Czytaj cały tekst tutaj.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Zagórski: In-house to odpadowy pseudokompromis

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!