Rząd powinien poprzeć kandydaturę Marka Belki na szefa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju - uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Jerzy Kropiwnicki. Na wyjeździe jesteśmy w jednej drużynie - zaznaczył.
Przy okazji wręczenia nominacji dla nowych członków RPP w Pałacu Prezydenckim członek Rady Jerzy Kropiwnicki był pytany we wtorek (23 lutego) przez dziennikarzy, czy rząd powinien poprzeć kandydaturę Marka Belki na dyrektora EBOR.
- Jestem co do tego absolutnie przekonany i to z dwóch powodów, po pierwsze dlatego, że jest to człowiek o właściwych kompetencjach, doświadczony w sprawowaniu odpowiedzialnych funkcji na płaszczyźnie międzynarodowej, żeby nie powiedzieć ogólnoświatowej, a po drugie jest to jeden z najlepszych kandydatów na terenie Europy - odpowiedział.
Jeśli okazałoby się, jak dodał, że Polska nie potrafi poprzeć kandydatury Belki, szefem EBOR zostanie ktoś z innego kraju.
- Jak Polska gra na wyjeździe, to jesteśmy w jednej drużynie - zaznaczył Kropiwnicki. - Tym bardziej, że pan Marek Belka zachowuje się odpowiedzialnie jako prezes NBP i nie wchodzi w niepotrzebne konflikty ani z ministrem finansów, ani z rządem - dodał.
Przeczytaj: Petru chce wyjaśnień od premier Szydło
Pytany, czy będzie przekonywał do tej kandydatury polityków PiS, odparł:
- Jeśli tylko będą mnie o to pytali.
Podkreślił, że EBOR to jedna z najpotężniejszych instytucji, jeżeli chodzi o przydział środków dla krajów tzw. nowych, () w tym także dla Polski.
O tym, że prezes NBP Marek Belka ma szansę na fotel szefa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju napisał we wtorek "Puls Biznesu", powołując się na anonimowe źródła. Według źródeł gazety, Belka może liczyć na poparcie obecnej władzy.
Przeczytaj: Nowi członkowie RPP otrzymali od prezydenta nominacje
Kadencja szefa NBP wygasa w czerwcu br. W lipcu wygasa kadencja obecnego szefa EBOR Sumy Chakrabartiego.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Zabiegają o poparcie rządu dla Marka Belki na szefa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju