• PiS pogrzebał projekt planowanych podwyżek dla parlamentarzystów, członków rządu, pierwszej damy i prezydenta.
• To jednak nie oznacza, że wzrostu wynagrodzeń nie będzie.
Dziennik "Fakt" informuje, że podwyżki dostaną asystenci, pracujący w Kancelarii Premiera. Wszystko za sprawą Beaty Kempy.
Za dwa dni ma wejść rozporządzenie premiera przygotowane pod nadzorem szefowej kancelarii.
Czytaj też: Frankowicze zapowiadają nieposłuszeństwo. Przestaną płacić raty kredytów
Jak informuje "Fakt", asystenci zarabiają obecnie 3100 zł brutto. Po podwyżce mają dostawać ponad 100 proc. więcej. Ich pensje wzrosną bowiem do 6560 zł.
W oficjalnym uzasadnieniu projektu podano, że pensje asystentów nie zmieniały się od 1998 roku, a w tym czasie znacznie wzrosła choćby płaca minimalna.
KOMENTARZE (8)
Do artykułu: Wysokie podwyżki dla urzędników dzięki Beacie Kempie