Wybory na szefa KOD, Mateusz Kijowski: Każdy ma szansę na wygraną

Wybory na szefa KOD, Mateusz Kijowski: Każdy ma szansę na wygraną
Zdaniem Kijowskiego "afera" związana z jego fakturami za usługi świadczone na rzecz KOD została wywołana w związku z wyborami, które odbywają się w stowarzyszeniu KOD (Mateusz Kijowski, fot.facebook.com/KomitetObronyDemokracji)

• Każdy, kto będzie startował w wyborach na szefa Komitetu Obrony Demokracji, ma szansę na wygraną - ocenił  lider KOD Mateusz Kijowski.
• Podkreślił, że sam ma wiele wsparcia z całej Polski i nie zamierza rezygnować z ubiegania się o stanowisko lidera.

Kijowski zadeklarował w TVN24, że nie zrezygnuje z funkcji lidera KOD do 4-5 marca, kiedy to mają odbyć się wyboru nowego lidera stowarzyszenia. "O tym, kto pełni funkcje w stowarzyszeniu decydują przede wszystkim członkowie stowarzyszenia, a nie poszczególne osoby, mamy demokrację, walczymy o demokratyczne reguły" - powiedział Kijowski.

Podkreślił, że w sobotę został wybrany przez 487 osób na przewodniczącego zarządu regionu mazowieckiego. "Jest to niewątpliwie bardzo duże poparcie i nie bardzo widzę powód, żebym miał w tej chwili z czegokolwiek rezygnować" - podkreślił.

Pytany o krytyczne słowa względem niego niektórych członków KOD-u odpowiedział, że "nie ma w zwyczaju" komentowania publicznie tego, co mówią i robią jego współpracownicy. "Uważam, że pewne sprawy załatwia się we własnym gronie" - zaznaczył.

Zdaniem Kijowskiego "afera" związana z jego fakturami za usługi świadczone na rzecz KOD została wywołana w związku z wyborami, które odbywają się w stowarzyszeniu KOD. "Na poziomie czysto logicznej analizy raczej niemożliwe jest, żeby się tak wiele rzecz wydarzyło w takim ciągu, bez zewnętrznego wpływu" - mówił.

"Jestem mocno niedoświadczony, dopiero od roku funkcjonuję w przestrzeni publicznej i w sytuacji takiej gwałtownej nagonki być może nie zawsze wypowiadałem się jak rasowy polityk, nie mając całego zaplecza, które by mnie przygotowywało, zawsze starałem się mówić prawdę" - podkreślił.

Kijowski pytany, jak ocenia swoje szanse w wyborach na szefa KOD zaplanowanych na początek marca odpowiedział, że "szanse ma każdy, kto będzie w wyborach". "Ja mam głosy, wiele głosów wspierających z całej Polski, zarówno od delegatów, którzy już są wskazani, że będą uczestniczyli w tym zjeździe, jak i od zwykłych KOD-erów, ale oczywiście decyzja będzie podjęta w czasie walnego zgromadzenia i nie można zawczasu nic przewidzieć" - mówił.

Zadeklarował również, że w trakcie marcowych wyborów nie będzie proponował utworzenia jakichkolwiek list wyborczych KOD-u w wyborach samorządowych lub parlamentarnych. "Jestem przeciwny udziałowi KOD-u w walce o władzę, KOD powinien być ruchem obywatelskim, powinien być silnym partnerem dla partii politycznych" - dodał.

Pytany o niewielką frekwencję na ostatnich protestach KOD, w tym m.in. na proteście studentów mówił, że nie ma to związku z zamieszaniem wokół jego osoby, a o frekwencji na demonstracjach decyduje temperatura emocji społecznych. "Temperatura była bardzo wysoka w grudniu, wtedy, kiedy było jasne, co się dzieje, kiedy marszałek Kuchciński łamał podstawowe zasady, kiedy opozycja się jednoczyła i zaczynała protestować, a kiedy opozycja przestała być zjednoczona, kiedy zaczęła się wewnętrznie kłócić, a marszałek Kuchciński przestał się pojawiać, bo zajmował się wyłącznie przedłużaniem przerw, to okazało się, że nie wiadomo do końca o co chodzi i kogo wspierać" - uważa Kijowski.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wybory na szefa KOD, Mateusz Kijowski: Każdy ma szansę na wygraną

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!