Wybór Donalda Tuska. Arcybiskup wzywał do solidarności w polityce międzynarodowej

Wybór Donalda Tuska. Arcybiskup wzywał do solidarności w polityce międzynarodowej
Abp Henryk Muszyński w latach 2009 do 2010 był prymasem Polski. (fot.:youtube.com)

• Abp Henryk Muszyński skomentował wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
• - W wielu obszarach Donald Tusk pokazał, że porozumienie jest możliwe - stwierdził w piątkowej wypowiedzi duchowny, były prymas Polski. Apelował też o jedność w polityce zagranicznej kraju.
• To tylko jeden z komentarzy. PiS uznało w czwartek wybór Tuska za skandal.

Abp Henryk Muszyński zdecydował się zaapelować do polskich polityków o uszanowanie decyzji w UE. Hierarcha w ramach piątkowych (10 marca) wystąpień mówił:

- Planowanie i kierowanie gremium 28 europejskich państw, z którego każdego interesy są przeciwstawne, nie jest proste - mówił w wypowiedzi dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) abp Muszyński. - W wielu obszarach Donald Tusk pokazał, że porozumienie jest możliwe.

- Podczas głosowania obserwowaliśmy solidarność Europy przeciwko stanowisku polskiego rządu. Choć wyraźnie stanowisko naszego rządu jest dziś w Unii odosobnione, nie oznacza to odosobnienia Polski i Polaków - ocenił Muszyński 

Dla duchownego możemy się różnić w poglądach politycznych, ale na arenie międzynarodowej powinniśmy być "solidarni i zabiegać o dobro Polski", nawet, kiedy inaczej je widzimy.

Czytaj też: Walka o stanowisko szefa Rady Europejskiej niczym "Gra o tron"

Arcybiskup był w okresie piastowania posługi biskupem pomocniczym chełmińskim, biskupem diecezjalnym włocławskim, prymasem Polski w latach 2009 do 2010. W roku 2010 został arcybiskupem seniorem archidiecezji gnieźnieńskiej.

Premier groziła zerwaniem szczytu

W czwartek (9 marca) po wyborze Donalda Tuska na kolejną kadencję, premier Beata Szydło była bardzo niezadowolona z podjętej decyzji.

- Zgłosiłam, iż nie będę przyjmować konkluzji z tego szczytu, w tej chwili trwają oczywiście obrady - powiedziała na konferencji prasowej po pierwszej sesji szczytu Szydło. Dodawała, że jej stanowisko ws. nieprzyjęcia konkluzji "jest jasne".

- Szczyt nie będzie ważny, a mimo to w tej chwili przewodniczący Tusk razem z 27 premierami próbują szukać jakiejś innej formy prawnej, ażeby przyjąć dokument, nie wiem jaki, nie wiem na jakich zasadach - mówiła. - Jest jasno napisane i jasno określone, że szczyty kończą się konkluzjami, jeżeli jakieś państwo konkluzji nie przyjmuje, tzn. że ten szczyt jest nieważny - dodała.

W konsekwencji podpis polskiej premier pod konkluzjami się nie znalazł.

Zawiedli Węgrzy

Donalda Tuska poparł także, oceniany za sojusznika Warszawy, premier Węgier. To posunięcie delegacji z Budapesztu było komentowane w czwartek w polskim Sejmie.

- Nie ukrywam, że jesteśmy zawiedzeni postawą pana premiera Orbana, ale zdajemy sobie sprawę jak potężny był nacisk i jak bardzo dzisiejsza Unia Europejska idzie drogą, która doprowadzi do jej rozpadu - mówił szef PiS Jarosław Kaczyński. Przestrzegał, że jeżeli UE nie zejdzie z tej drogi, którą w tej chwili maszeruje, to dojdzie do sytuacji, w której stanie się już tylko częścią historii.

Kaczyński zapewnił, że PiS jest zdecydowanym zwolennikiem trwania Unii Europejskiej. - Ale to musi być Unia Europejska, w której nie będzie możliwe wybranie kogoś na wysokie stanowisko wbrew rządowi jego państwa - dodał Kaczyński.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wybór Donalda Tuska. Arcybiskup wzywał do solidarności w polityce międzynarodowej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!