SN dąży do przestrzegania prawa i zasad demokratycznych - tak szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do wtorkowego stanowiska Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego. Dodał, że teraz sądy mogą dołączyć do tych, których PiS bierze "na celownik".
"Sąd Najwyższy dąży do przestrzegania prawa i zasad demokratycznych, czyli rozdzielności trzech władz (ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej) w Polsce" - powiedział PAP prezes PSL. Stwierdził też, że PiS "bierze coraz więcej środowisk na celownik", jak np samorządy. "Widać, że mogą do tego dołączyć sądy" - dodał.
Czytaj też: Nowoczesna: Co musi się wydarzyć, żeby rząd respektował wyroki TK?
Zdaniem szefa ludowców kryzys konstytucyjny rodzi niebezpieczeństwo wykopania podziału związanego z uznawaniem lub nieuznawaniem wyroków TK. "Rodzi się niebezpieczeństwo anarchii" - stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Według niego do rozwiązania kryzysu wokół TK potrzebna jest dobra wola, której w PiS nie widać, a pogarszająca się opinia o Polsce odbije na gospodarce. "To powinno być powodem do zmartwienia dla rządzących, ale widzę, że oni wolą zamknąć się w oblężonej twierdzy i walczyć z wiatrakami" - powiedział szef ludowców.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Władysław Kosiniak-Kamysz: Coraz więcej środowisk na celowniku PiS