Polska oczekuje na działania Rosji dotyczące wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej - oświadczył szef MSZ Witold Waszczykowski, odnosząc się do reakcji Moskwy na sformułowanie nowych zarzutów wobec rosyjskich kontrolerów ze Smoleńska.
"Chciałbym, aby Rosjanie zaczęli wreszcie współpracować z Polską. Za chwilę mija siedem lat od katastrofy, a jej przyczyny nie zostały wyjaśnione" - mówił dziennikarzom przebywający w Parlamencie Europejskim w Strasburgu szef polskiej dyplomacji.
Jak przypominał, od niemal 7 lat ani prokuratura, ani inne władze, które są odpowiedzialne za tę sprawę w Rosji, nie współpracują z Polską. "Wrak w dalszym ciągu nie wrócił, czarne skrzynki w dalszym ciągu nie wróciły (do Polski - red)" - wymieniał.
Podkreślił, że nie widzi sensu, by odpowiadać na retorykę strony rosyjskiej w tej sprawie, a nasz kraj oczekuje na czyny. "Klucze do poprawy relacji z Polską nie tylko w kwestii śledztwa smoleńskiego, ale w wielu innych, są w Moskwie. Wolelibyśmy, aby Rosja zaczęła pragmatycznie zachowywać się wobec Polski, bo ze strony Polski nie ma wrogich działań i kroków" - oświadczył minister.