XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Witold Bańka: Wszyscy członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarstwa muszą odejść

Witold Bańka: Wszyscy członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarstwa muszą odejść
Nie będzie jakiegokolwiek kroku w tył ze strony resortu sportu i turystyki - powiedział minister sportu (Witold Bańka, fot.premier.gov.pl)

Nie będziemy dociekać, który z członków zarządu Polskiego Związku Kolarstwa jest mniej lub bardziej winny. Wszyscy muszą odejść - zadeklarował minister sportu i turystyki Witold Bańka.

• Członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarstwa muszą odejść - powiedział minister.

• Jeśli nie posłuchają, to kurek z pieniędzmi zostanie definitywnie zakręcony - zadeklarował.

• Tutaj nie będzie jakiegokolwiek kroku w tył ze strony resortu sportu i turystyki - zaznaczył.

We wtorek (28 listopada) w porannej audycji TVN24 Bańka zapytany o aferę w Polskim Związku Kolarstwa i brak reakcji prezesa Dariusza Banaszka na apel szefa MSiT o podanie się do dymisji, odparł: "Jestem przekonany, że członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarskiego i prezes Banaszak zmienią zdanie, bo to jest absolutnym zderzeniem się za ścianą. Tutaj nie będzie jakiegokolwiek kroku w tył ze strony resortu sportu i turystyki".

"Nie będziemy dociekać, który z członków zarządu jest mniej lub bardziej winny" - dodał. Podkreślił, że "wszyscy muszą odejść, to jest nasze zdecydowane stanowisko". Dodał, że "wczoraj została taka dymisja złożona", dzisiaj - jak mówił - dochodzą sygnały, że "kolejni członkowie zarządu też zachowują się honorowo". "Być może, nie czują się winni tej sytuacji, ale odchodzą" - mówił.

Poinformował, że jeżeli do końca tygodnia nie będzie wszystkich dymisji, to w przyszłym tygodniu zostanie uruchomiona procedura związana z wprowadzeniem do związku kuratora.

"Jeśli panowie nie posłuchają naszej decyzji, naszego wyzwania, to kurek z pieniędzmi zostanie definitywnie zakręcony" - zaznaczył.

Powiedział, że nie zamierza negocjować z obecnymi władzami PZKol. "Nie ma co negocjować, stanowisko jest zdecydowane" - mówił.

Bańka powiedział, że nie zamierza czekać do wyborów kolejnego zarządu, które mają się odbyć 22 grudnia br. w Pruszkowie. "Ci panowie muszą przestać pełnić funkcje w polskim kolarstwie. Jeśli od stycznia przyszłego roku którykolwiek z tych panów będzie w zarządzie Polskiego Związku Kolarskiego, to resort nie będzie go wspierał" - zaznaczył.

Jego zdaniem nie ma takiej możliwość, by Banaszek został ponownie prezesem PZKol. "Musi dojść do całkowitego katharsis tego środowiska, absolutnego resetu" - mówił.

W ocenie ministra prezes Banaszek nie rozumie powagi sytuacji. "To nie jest kwestia tylko i wyłącznie tych skandali. To jest kwestia także sposobu zarządzania, wizerunku kolarstwa w Polsce i za granicą, to jest kwestia dobra zawodniczek i zawodników" - wskazał.

Bańka powiedział, że kilkanaście dni temu audytorzy, którzy pracowali na zlecenie PZKol przyszli do ministerstwa. "Podjęliśmy decyzję o natychmiastowym sporządzeniu notatki służbowej z tego spotkania i wysyłania informacji na ten temat do Prokuratora Krajowego, ponieważ nie można w tej sprawie milczeć" - powiedział. Dodał, że Prokuratura Krajowa już podjęła działania.

Bańka pytany, "kim jest czarny charakter", który dopuścił się takich działań, powiedział: "To jest osoba, która miała bardzo znaczącą pozycję w związku. Znany człowiek, który funkcjonuje wiele lat w polskim kolarstwie".

Problemy PZKol rozpoczęły się 8 listopada, gdy firma CCC, główny sponsor zrezygnowała z dalszego finansowania. Powodem był konflikt prezesa spółki Dariusza Miłka z szefem kolarskiej centrali Dariuszem Banaszkiem.

Następnie Piotr Kosmala i Adam Wadecki zrezygnowali z funkcji wiceprezesów PZKol. Powodem był także konflikt z szefem kolarskiej centrali Dariuszem Banaszkiem.

Na 22 grudnia w Pruszkowie został zwołany nadzwyczajny zjazd delegatów, który ma głosować m.in. nad votum zaufania dla Banaszka i dla każdego z osobna członka zarządu PZKol.

23 listopada resort sportu cofnął 0,5 mln zł dotacji, jaką związek miał otrzymać do końca roku. Powodem było trwające zamieszanie wokół federacji.

Kosmala w opublikowanym 25 listopada wywiadzie dla WP SportoweFakty ujawnił skandal w związku. Jak podkreślił, istotą nadużyć były kwestie natury obyczajowej, których skala "była porażająca". Według niego chodziło m.in. o zastraszanie, seks z podopiecznymi, w tym z nieletnimi, a nawet gwałt.

Po tej publikacji minister Bańka wezwał zarząd PZKol do natychmiastowej dymisji. Zarząd, z prezesem Dariuszem Banaszkiem, odrzucił taką możliwość.

25 listopada PKN Orlen poinformował o wstrzymaniu finansowania związku.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Witold Bańka: Wszyscy członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarstwa muszą odejść

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!