Waszczykowski: Nie wiem, na jakiej podstawie PE będzie debatował we wrześniu nt. Polski

Waszczykowski: Nie wiem, na jakiej podstawie PE będzie debatował we wrześniu nt. Polski
Minister zauważył, że być może niedługo Sejm przyjmie nowe prawo dot. Trybunału Konstytucyjnego (fot.msz.gov.pl)

• Nie wiem, na jakiej podstawie we wrześniu będzie dyskutować Parlament Europejski - mówił szef MSZ Witold Waszczykowski, odnosząc się do decyzji PE ws. dyskusji o sytuacji w Polsce.
• Minister zauważył, że być może niedługo Sejm przyjmie nowe prawo dot. Trybunału Konstytucyjnego.

Waszczykowski był proszony w poniedziałek wieczorem w Polsat News o komentarz do decyzji PE, który nie zgodził się na wniosek grup Socjalistów oraz Zjednoczonej Lewicy Europejskiej, by jeszcze w tym tygodniu przeprowadzić debatę i przyjąć rezolucję o sytuacji w Polsce. Większość europosłów zdecydowała, że PE powinien zająć się naszym krajem we wrześniu.

"Pożyjemy, zobaczymy. (...) Nie wiem, być może w tym tygodniu nasz parlament, Sejm, przyjmie nowe prawo dotyczące TK i sprawa zostanie zakończona. Nie wiem, na jakiej podstawie, w oparciu o co, może we wrześniu dyskutować Parlament Europejski" - powiedział Waszczykowski.

We wtorek (5 lipca) Sejm będzie kontynuował pracę nad projektem nowej ustawy o Trybunale; posłowie rozpatrzą sprawozdanie komisji ws. projektu.

Minister pytany, co jeśli nowe zapisy ustawy o TK tarczą, a PE uzna, że nie wykonaliśmy zaleceń Komisji Weneckiej, m.in. dotyczące kwestii publikowania orzeczeń Trybunału, powiedział: "Tak jak dyskutujemy od grudnia ub. r. z parlamentem i różnymi instytucjami europejskimi, będziemy ten dialog podejmować, będziemy cierpliwie tłumaczyć. Nie ma jednego wzorca modelu demokracji w UE, a tym bardziej na świecie. Każde państwo ma swoje rozwiązania. Te rozwiązania zależą od demokratycznie wybranych władz".

"Trudno mi przewidywać, o czym będzie chciała dywagować ta czy inna instytucja europejska za kilka miesięcy" - dodał.

Zobacz: Szydło: Po Brexicie powoli zmienia się stosunek Brukseli do Polski

Na pytanie, czy nie żałuje, że zaprosił do Polski Komisję Wenecką, by zbadała kwestię prawa dot. Trybunału, Waszczykowski podkreślił, że "takie decyzje podejmowane są w szerszym kontekście". "Poza tym podejmowane są w danej chwili" - dodał.

Szef MSZ zaznaczył, że gdy zaprosił do kraju członków Komisji, wcześniej przeanalizowano "sytuację, jaka miała miejsce przed laty wobec Węgrów". "KE wobec Węgrów zachowała się zupełnie inaczej. Tam były wydawane salomonowe wyroki, bez ultimatum, że trzeba natychmiast wprowadzić je w życie" - zauważył Waszczykowski.

Jak dodał Komisja ws. polskiego Trybunału przysłała "tylko trochę bardziej ostrą opinię niż wobec Węgrów, ale jednak opinię, która wskazywała, że jest to (w Polsce) proces polityczny, debata polityczna i powinna zostać rozwiązana metodami politycznymi".

Waszczykowski przekonywał, że w Polsce "został uruchomiony dialog polityczny" oraz przeprowadzono prace zespołu powołanego przez marszałka Sejmu, mające na celu analizę zaleceń Komisji Weneckiej i sposobu ich wdrożenia w Polsce.

Szef MSZ był też pytany o decyzję o odwołaniu do końca roku 36 polskich ambasadorów. Waszczykowski powiedział, że część z nich kończy czteroletni okres pracy na placówce, który "zwyczajowo" jest uznawany za ich kadencję. W przypadku pozostałych - jak dodał - "po prostu uznał, że to nie jest stanowisko o charakterze chronionym". "I jeśli nie mam pewności, że będą realizowali politykę rządu we współpracy z prezydentem, to uważam, że lepiej ambasadora odwołać" - dodał Waszczykowski.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Waszczykowski: Nie wiem, na jakiej podstawie PE będzie debatował we wrześniu nt. Polski

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!